2/10 za widoki, przez cały film myślałem że to jest historia o zaakceptowaniu innego i pokochaniu takim jakim jest (nawet wujek który początkowo był konserwatywnym białym chłopem się przemógł) jak shrek a na końcu to??? Takie zakończenie? Masakra, już lepiej jakby nie było w ogóle tam aktorów tylko same widoki to by chociaż były miłe uczucia na koniec