Jestem fanem Lary Croft, nie da sie ukryć. Jestem archeologiem z zamiłowania. Uwielbiam wszystkie jak narazie 5 części gry Tomb Raider, najlepszej serii gier wszech czasów. Również widziałem film w USA i w odróżnieniu od pani recenzentki na łamach FilmWebu, seans na którym ja byłem wypełniony był ludzmi po brzegi. Film odniósł ogromny sukces, do dej pory (10.08.2001) zarobił 129.5 mln dolarów. To bardzo dużo. Stawia ten film wysoko w czołówce w hitach tego roku. Nie wiem dlaczego wszyscy odbierają Larę tylko jak jakąś seks bombę i tylko o tym mówią. To jakiś nonsens. Owszem Angelina Jolie jest piękną kobietą i całe rzesze kobiet zadroszcząc jej kształtów tylko krytykuje ten film. Ja zauważam w filmie znacznie więcej: klimat, przygodę, przepiękne krajobrazy, jaskinie, świątynie, muzykę, niesamowity zawód archeologa; mógłbym tak wymieniać i wymieniać. Film po prostu trzeba zobaczyć. Jest wspaniały. Już powstają część 2 i 3. Pozdrawiam.