Scenarzyści wyszli z założenia że obecność Jolie to taka atrakcja, że nawet słaby scenariusz widzowie przełkną będąc pod ciągłym wrażeniem sterczących piersi aktorki i jej warkocza ;-P Mieli rację. Film uważam za słaby ale podnoszę ocenę za Jolie i wrażenia estetyczne podczas ogladania tego filmu. Niestety sceny akcji rozczarowują a to co mogło być w tym filmie bardzo dobre , a wiec scena z wielkim posągiem .. urywa się w najciekawszym momencie. Wszystko dzieje się tutaj dla mnie tak jakby twórcy nie mogli przekroczyć z góry ustalonego czasu projekcji, a więc na szybko, łapu capu, co dla niektórych będzie atutem ( bo film nie nudzi ), ale dla mnie sprawia wrażenie filmu zrobionego "na odwal się".
Gdyby rozpatrywać ten film na tle innych przygodówek to znacznie ciekawszą intryge mamy w Skarbie narodów, nie mówiąc już o Indianie Jones. Jolie aktorsko też nie powala, miała znacznie lepsze występy, wyglada lepiej niż gra i chyba to jej najlepszy okres jeśli chodzi o stronę wizualną.