najgorszy film jaki widziałam żałuje ze traciłam czas. Okropna gra aktorska michala w. beznadzieja, dno , NIE OGLĄDAJCIE!!!
Czepiasz sie i pier... takie bzdury ze szkoda słów.Większości osób akurat właśnie gra Wiśniewskiego się podobała.
A wiecie może jak sie nazywa i kto wykonuje piosenke, ktora leci w tym filmie....nie pamietam w którym momencie to było ....ale leciało cos tam "wódka , sex..." bardzo prosiłabym o pomoc;) pozdrawiam:*
Piosenka: DROGA-PUŚCIŁA PAWIA; PAPIEROSY, WÓDA, SEX; CI-PO-WIEM IRENA; TEN PIERWSZY RAZ-W MOJEJ GŁOWIE STRACH
* Muzyka piosenki (-nek) : W. Hechłacz
* Słowa piosenki (-nek) : W. Hechłacz
* Wykonanie piosenki (-nek) : Niebonie
Zapewne o to Ci chodziło...pozdrawiam!
Ja się z Tobą nie zgodzę. Po pierwsze primo, nie nawidzę jak ktoś pisze, że stracił czas na oglądanie jakiegoś filmu - kazał Ci ktoś ? nie ? No więc właśnie. Pozatym film coprawda troszkę się pod koniec dłużył jednak po jego obejżeniu nie mogę powiedzieć, że straciłem czas bo był to czas mile spędzony.
Po drugie primo Michał Wiśniewski (nie wiedziałem, że kiedykolwiek to powiem, bo nie lubię osobiście twórczości tego człowieka) odwalił kawał dobrej roboty i obok Buczkowskiego grał najlepiej (bo Sapryk też grał dobrze ale Wiśniewski zaskoczył całkowicie).
Ja generalnie do filmu podszedłem sceptycznie, i oglądałem go bo chciałem zobaczyć jak "Wiśnia" robi z siebie klauna przed widzami TV.
Jakież było moje zaskoczenie gdyż po skończonym "seansie" pomyślałem sobie "o w mordę misia ! On grał całkiem dobrze !".
Tak więc nie klep głupot, że grał źle (nie żebym był jego jakimś fanatykiem jednak odwalił dobrą robotę).
Scenariusz pogmatwany jednak wg. mnie to jego plus, gra aktosrka(jak wspomniałem wyżej) dobra i generalnie film się miło ogląda.
Jedyne co można mu zarzucić to, że jest trochę długi i mało w nim elementów komediowych jednak mimo wszystko jest ok.
5/ 10 to wg. mnie dobra ocena. Dałbym 6 ale taką ocenkę dałem innym lepszym produkcjom, a za dobrą gre Wiśni tyle dać nie mogę, sorki
Film dobry. Świetny Buczkowski, aczkolwiek był to film pod niego robiony. Też chciałem zobaczyć Wiśniewskiego, który robi z siebie błazna przed kamerą, a wypadł co najmniej dobrze, może gra lepiej niż śpiewa.Film trochę nielogiczny i mało spójny, ale to w końcu sen... i sporo dobrych tekstów.
Ja się nastawiłam na gniot, a obejrzałam do końca i powiem szczerze że nie żałuję. Wiśniewski... bez obciachu! Powaga.
mi film się bardzo podobał, ja akurat lubię muzykę Wiśniewskiego, ale oceniając jego grę aktorską byłam całkowicie obiektywna i bardzo mi się podoba, grał bardzo dobrze jak i reszta aktorów, fabuła trochę pogmatwana, ale ok
7/10