Oczywiscie, że film robili dla Radziezckiej młodzieży – jak we wszystkich Radzieckich książkach albo filmach o II. Wojnie światowej, dzieci, zamiast uczyć się, chcą uciekać na front, do partyzantów, mordować Niemców, faszystów, imperialistów, kapitalistów itp.
Potocka jest bardzo ładna. Škoda, że jak zwykle w swoich pierwszych rolach ubrana jest jak wieśniaczka – to chowa ją urodę. Nie pamietam, ale może tylko w Czechoslowackim "Kam nikdo nesmí" po raz pierwszy grała normalną piękną kobietę.