Scena, kiedy strażnik pojawia się w chmurze śniegu trzymając w szponach Diggera to
majstersztyk animacji, chwyta za serce, piękno dla oczu i muzyka - piękno dla uszu. Musiał
zweryfikować swoje oceny na filmweb.pl odnośnie animacji po obejrzeniu tej animacji.
Genialna jest również scena gdzie Soren leci w strugach deszczu lub kiedy leci pośród palących się drzew. Genialnie.
TAK! Piękna scena. Dorównuje jej jeszcze ta, kiedy Soren leci w ogień, a w tle Dead Can Dance.
Odpowiedź prawie po roku, ale lepiej późno niż wcale. ;) https://www.youtube.com/watch?v=eZRw-7UqXWI
Fakt na tamten czas animacja powalała na kolana. W sumie nadal powala, Strażnicy Ga'Hoole wyglądają niesamowicie, ale czy nic ładniejszego do tej pory się nie pojawiło nie był bym już taki do końca pewny.
Jeżeli chodzi o sam film to nastawiłem się już przed samym sensem na coś piekielnie mrocznego jak na animacje (gdzieś takie właśnie opinie mi się obiły o uszy), do tego reżyser którego jestem chyba cichym fanem. No i efekt tego taki, że moje oczekiwania przerosły film, po napisach końcowych poczułem się trochę rozbity. Z jednej strony istny szał audio-wizualny (ale do tego chyba Zack już nas zdążył przyzwyczaić) i bardzo dojrzała jak na animacje fabuła. Z drugiej strony trochę subiektywnie muszę stwierdzić, że nie do końca oczekuje po bajce czegoś tak poważnego jak choćby w Dzielny Despero. Wole w tej konwencji oglądać raczej coś lekkiego, zabawnego. Gdyby może Legenda sowiego królestwa było naprawdę bardzo, bardzo mrocznie to bajka by mnie zaszokowała, przez co zwróciła moją uwagę, wbiła się w pamięć...jednak tego nie zrobiła. Z poważnych bajek nadal najlepsze wrażenie wywarła na mnie ta z 9 w tytule.