PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=107466}

Lemony Snicket: Seria niefortunnych zdarzeń

Lemony Snicket's A Series of Unfortunate Events
7,0 78 814
ocen
7,0 10 1 78814
6,4 17
ocen krytyków
Lemony Snicket: Seria niefortunnych zdarzeń
powrót do forum filmu Lemony Snicket: Seria niefortunnych zdarzeń

Uwielbiam "Serię niefortunnych zdarzeń" Lemony'ego Snicketa i z żalem obejrzałam ten film. Carreya jeszcze przeboleję, ale tych kilku spraw już nie:

- Wioletka - co z niej za Wioletka?! Za długie włosy, idiotyczna fryzura, Emily jest ZBYT niska na Wioletkę, ma zbyt dziecinne rysy twarzy, NIE PASUJE
- film zapieprza jak mały samochodzik. Kto im kazał upychać 3 części w jednym filmie?!
- improwizacja i "radosna twórczość" reżysera i scenarzysty. Wszystko co nie książkowe - CHAŁA.
- Klaus. Gdzie okrągłe okulary a la Harry Potter, noszone cały czas?! Tak wygląda 12-latek?! Wygląda na starszego od Wioletki...
- Kiepskie rozwiązywanie sytuacji - zbyt szybkie!!!
- do kitu zrobiona część (moja ulubiona, tym większy mam żal) "Ogromne Okno", chociaż podobał mi się do i Okno ale nic więcej

Wnoszę o nakręcenie 3 pierwszych częśći jeszcze raz i spalenie wszystkich kopii tego "arcydzieła" (czujecie sarkazm??)!!

ocenił(a) film na 9
Finding_Neverland

Niestety, nie mogę się zgodzić z pzedmówczynią. Ja też bardzo lubię "Serię niefortunnych zdarzeń" i po obejrzeniu tej właśnie produkcji byłem w pełni ustasfakcjonowany. Dlaczego? Ano dlatego, że w moim odczuciu, ten abstrakcyjny świat, został oddany tutaj perfekcyjnie. Aktorzy nie zawiedli nawet na sekundę - szczególnie Jim Carrey (moim zdaniem - oskarowa rola). Dawno już nie oglądałem tak świetnej adaptacji. Co więcej, dawno już nie oglądałem tak dobrego filmu, tak oryginalnego. To obowiązkowa pozycja dla całej rodziny. Naprawdę warto obejrzeć.Pozdrawiam.

Finding_Neverland

To świetny film!!!

Bardzo mi się podobał!

ocenił(a) film na 9
czarodziejka94

Nie czytałam książki, ale z reguły rzadko kiedy film jest całkiem zgodny z książką. Nie zmienia to jednak faktu że mi osobiście się bardzo podobał, dobra scenografia, gra aktorska, wszystko na wysokim poziomie:))

użytkownik usunięty
Betinka

Moim zdaniem film bardzo dobry,naprawdę mi się podobał. Świetna gra aktorska,Jim Carrey tu się spisał(oklaski!!!) Meryl Streep też bardzo dobrze zagrała ciotkę Józefinę. Ładnie zgrany ,efekty specjalne niczego sobie w sumie wzruszający,w niektórych momentach zaskakujący,trzymający w napięciu,jak już mówiłam znakomita gra aktorska.
Chociaż ja również nie czytałam książki ale film mnie urzekł!


Pozdrawiam,Króffka!

ocenił(a) film na 8

a ja się zgadzam z autorką tego postu...po co ktoś upychał 3 częśći w jednym??i jeszcze tak beznadziejnie skrócone...:| podoba mi się jedynie gra Jimma, bo naprawdę się wczuł. do postaci też nie mam jakiś zastrzeżeń, ale nie mogli dać Klausowi okularów...??!! przecież w dalszych częściach(Tartak Tortur chociaż by) to okulary są rzeczą istotną, bo właśnie dlatego Klaus musiał iść do okulisty...no i Słoneczko...przypominam, że ono raczkowało w pierwszych częściach:]a nie chodziło... oan reżyser chyba kompletnie nie zna książki;]no i właśnie ta ironia... ja wiem, że Snicketowi chodziło, aby tą książkę traktować jako coś orginalnego a nie strasznego, ale jednak na ,,pierwszym planie" ma panować smutek... mamy ,,płakać" nad książką. to tyle jeśli chodzi o wady, które mnie najbardziej rażą. ale jeszcze zalety...:)na pewno gra aktorów... super!najlepszy Jim!!też samo przedstawienie ,,czasów" w których rozgrywa się ta historia. też plus. postacie sierot +. otoczenie, stroje, charakteryzacja +. ale gdyby jeszcze tak nie skracali to bym może dała to 7...:)

użytkownik usunięty
wiedzma_o2

Może masz rację, ale wydaje mi się że jeżeli robiliby film 3-4godzinny to byłoby to nudne :( A robienie filmu po częściach...hm... nie wiem, może reżyser miał jakiś powód.

P.S. (do osoby nade mną )przejrzyj sobie żal.pl :P:P

ocenił(a) film na 7

Właśnie obejrzałem i jestem całkiem pozytywnie zaskoczony. Nie czytałem książki, wiem że takowa istnieje i ma wiele tomów i tyle. Mogę więc mówić tylko o odczuciach wobec filmu.
Dla mnie jest to bardzo fajna historia. Na plus zaliczam na pewno zdjęcia i scenografie tworzące specyficzny klimat (jest to przykład dobrego wykorzystania efektów w filmie, zamiast robienia filmu dla efektów), po drugie, spójność całej historii. Pewnie ucięli mnóstwo z tych książek, jedna nie obchodzi mnie co wycieli, tylko co zostało. A dla mnie układa się to w całkiem logiczną całość. Za największy plus uznaję jednak fakt że twórcy zdecydowali się na jakiś styl i byli , przynajmniej w moim odczuciu konsekwentni. Od samego początku czuje się pewien klimat, że to co widzimy jest z przymrużeniem oka, przerysowane . Nie traktujmy tego poważnie i analitycznie, tylko dajmy się ponieść. Ja tak zrobiłem i miło spędziłem czas. Trochę mi przypominał twórczość Burtona. Carry na szczęście nie popłynął za bardzo i dobrze(lepiej jak gra w dramatach). Zdaję sobie sprawę, że historia (książki) ma w sobie duży potencjał, ale książka rzadko kiedy daje się przenieść na ekran w niezmienionej postaci. Nie wiem co zostało zmienione, a co zaczerpnięte z opowiadań ale ja to łykam (Eragorn, wiedźmin, to przykłady jak można spieprzyć film). Fakt że nie ma tam też przyczepionego na siłę happy endu oraz taniego moralizatorstwa sprawił że daje mu 7 a może i 7,5/10. Na pewno lepiej sobie obejrzeć, niż jakąkolwiek część Harrego Pottera.Pozdrawiam.

Finding_Neverland

ja czytałam kilka części i mnie się film podobał ;]
polecam :):)

__Aluszka__

a jak dziwnie oceniasz filmy... tylko same 10 albo 1. nic innego??
no czasem wpada 8....

ocenił(a) film na 9
Finding_Neverland

też nie czytałam książki ale film mi się bardzo podobał..
a co do tego że aktorka grająca Wioletkę nie pasuje..trudno by było znaleźć dziewczynę o dokładnie takim samym wyglądzie jak dziewczyna opisana przez autora książki...
i czy to jest takie niezbędne żeby Klaus nie miał okrągłe okulary?
oczywiście na największe uznanie zasługuje Jim Carrey :), ale dobrze zagrała również Meryl Streep.
I nie wydaje mi się, że za szybko rozwiązywane były sytuacje..pól godziny by mieli myśleć? Film był by nudny i tyle. :D

użytkownik usunięty
jatuginemamo

Aluszka, pisząc że ktoś dziwnie ocenia kogo miałaś na myśli?

to ja aluszka.. mialam na mysli zalozycielke tego tematu.

ocenił(a) film na 6
Finding_Neverland

Niestety musze sie zgodzic..
Orkopne powielenie fabuly, najlepiej by bylo jakby zrobili kazda czesc pokolei, a nie tu jakies przechodzenie 1-2-3-1 :P
Cuda na kiju :) okropne, wolałbym zapomnieć o tym że ten film wogole sie pojawil.. jestem wielkim fanem serri i poprostu nie mgoe zniesc teog filmu..

użytkownik usunięty
peth

A ja uwielbiam ten film! Oczywiście przedtem nie czytałam książek ale to on skłonił mnie do zabrania się za lekturę no i przyznam książki świetne! I teraz absolutnie nie przeszkadza mi że film został w ten sposób nakręcony (mam sentyment :D).
Pozdrawiam fanów. ;)

ocenił(a) film na 8

Mi też film bardzo się podobał. Świetna, ponura atmosfera, odrealniony świat, charakterystyczne postaci. Można oglądac w kółko.

ocenił(a) film na 7
Krzysiu011089

Przeczytalem wszystkie częsci "Seri Niefortunnych zdarzeń" i film byl podobny do ksiązki.Tylko nawet się zgadzam z tym że żle że 3 częsci wsadzili do jednego filmu bo wtedy musieli wszystko pomieszać.Tak naprawde powinno być tak że gdy dzieci byly u Olafa to przed wyprowadzeniem sie dzieci Klaus ratowal Sloneczko.Dopiero POŻNIEJ pojechali do wuja.Reszta sie zgadza.Postac Wioletki jest rowna z postacią Klausa.Wiec jest w porządku.

ocenił(a) film na 6
karolk108

Jakby nie patrząc na historie sierot przedstawioną w książce to film jest nawet nawet, efekty, aktorzy itp. Niestety film oglądałam po przeczytaniu książek i zawiodłam się . Nie lubię jak film zmienia niektóre fakty ale tu już przesadzili(raziło mnie to w oczy). Jako film na podstawie książki to nie jest za dobry. Natomiast jako sam film jest niezły....

No i jak tu ocenić...

Finding_Neverland

Całkowicie Cię popieram. Książki są świetne, ale film nie jest przemyślany...ogólnie zły dobór aktorów, choć Hrabia Olaf mi się podobał ;D

ocenił(a) film na 8
moni921

aktorzy byli niezle dobrani ale to juz kwestia gustu.co do upychania 3czesci w jednym filmie to mysle ze zgrabnie im to wyszlo, celem tego bylo zapewne przekonanie carreya do gry. jednak jezeli przed obejzeniem tego mialabym wybrac rezysera to bez namyslu ideal -tim burton, z jednej strony szkoda ze zrezygnowal

ocenił(a) film na 8
monfeld

Odrazu mowie ze ksiazki nie czytalem, ale wnioskuje z wypowiedzi, ze film jest sklecony z kilku czesci i fabula jest dosyc niezgodna z ksiazka tak?
Zupelnie rozumiem wasza frustracje bo ja mam tak samo z HP... Jednak ciesze sie ze ksiazki jeszcze nie czytalem. Dlaczego? Dlatego, ze dzieki temu moglem obejrzec naprawde ciekawy film. Znakomita gra aktorów (wogle swietna obsada), efekty, scenografia. Carrey pokazal na co go stac. Genialna rola.
Patrzac po klimacie, rzeczywiscie, Burton w roli rezysera bylby strzalem w 10.

gaclav3 ocenia na 8/10

gaclav3

Całkowicie sie zgadzam z przedmówcą :) ja tez ksiazki nie czytalam, ale film mnie naprawde urzekł. Wg mnie świetna charakteryzacja, kostiumy, scenografia i ciekawa, a zarazem specyficzna gra aktorów dzieki tym wszystkim elemnetom film mial niesamowity klimat i był naprawde wciagajacy, mysle, że z pewnoscia lepiej ogladałoby sie go w kinie, ale coz...Byłam pewna, ze rezyserem tego filmu jest Burton poki nie sprawdzilam i zaskoczyło mnie to, wiec tym wiekszy szacunek za stworzenie podobnej, choc oczywiscie nie takiej samej (Burtonowi nit nie dorówna), atmosfery. :)

ocenił(a) film na 5
Finding_Neverland

Moim zdaniem chała to nie jest, ale rzeczywiście kiepski. Nie udało im się to, że upchnęli 3 części w jednym filmie. To jest największy mankament. A co do aktorów to podobali mi sie tylko Streep i Carey...

ocenił(a) film na 8
klio666

Jaki znów ŻAL ŻAL ŻAL, weź żaluj gdzie indziej :/
Nie czytałam tch ksiązek, la ebardzo podobał mi się film :)

ocenił(a) film na 10
Aniass_La_Ct

Faktycznie...3 części w jednym filmie to trochę za dużo a poza tym na końcu było powiedziane, że wszystko sdobrze się skończyło... Nie prawda!

Finding_Neverland

ale do tego, że za szybko, założyciel tematu ma racje. oglądam, oglądam, są u wujka montego, wychodzę po herbatę, wracam, a tu już chłodnik ogórkowy;-)

ocenił(a) film na 3
Finding_Neverland

W 100% popieram!

Po prostu... co oni zrobili z tymi książkami?! I co oni nakręcili?! Bo "Seria Niefortunnych Zdarzeń" to to na pewno nie jest.

- Że niby happy end, hę? No jasne! Hrabia Olaf poszedł do pudła i wszyscy są szczęśliwi.
- Gdzie, do cholery w książce jest ten motyw lunety? No ja rozumiem - było WZS, ale żadnej lunety jakoś sobie nie przypominam.
- Jakby się nie dało nakręcić tego w odpowiedniej kolejności. Ślub na samym końcu, zamiast po 1/3 filmu przecież prezentuje się o wiele lepiej...
- Słoneczko jest za duże. W 1, 2 i 3 części nie umiało jeszcze chodzić.
- I wiele, wiele innych...

użytkownik usunięty
_Sophie_

- Olaf nie poszedł do pudła w filmie. Nie wiem skąd sobie wszyscy to wymyślają.
- Tak, bo ta luneta kompletnie przeinaczyła sens WZS. Jest tajna organizacja? Jest, zajmuje się pożarami? Zajmuje.
- Ślub przeniesiono, bo był dobrym punktem kulminacyjnym dla całości.
- A w 4 walczyło zębami z kobietą z mieczem. Dziękuję, wolę, żeby chodziło.

Finding_Neverland

Ekhem... nie wiem czy wiesz ale W USA nawet 8 latek wyglada na 14 latka. DLaczego? tam dorastaja szybciej nie wiem dlaczego.

użytkownik usunięty
Avatar_Best

Ehh, ja mam 14 lat i wyglądam na 12. Ale nie chodzi o wiek. Nie ma filmu idealnie zgodnego z książką, według mnie tu liczy się klimat. Nie czytałam, a właściwie kawałek, bo mnie nudziła, ale myślę, że film miał to ''coś''. Uwielbiam książki Harry Potter np. i film to kompletna paranoja, nie zgadza się dużo rzeczy, ale mimo to lubię go oglądać. To strata dla tych co nie czytają książek, nie ma sensu siedzieć przed ekranem i się irytować, że coś tam jest inaczej. Każdy reżyser musi wnieść coś swojego - niestety, a może stety?

Czasem stety, czasem nie. Film jest przede wszystkim odrębnym dziełem, i jako taki powinien się bronić, nieistotne czy praktycznie w 100% oddaje treść książki, czy wchodzi z nią w polemikę, byleby ta polemika miała sens i była wartościowa. Naturalnie możliwe jest wprowadzenie tylko kilku zmian do ksiązki i nadanie jej nowego wymiaru, ale to jest już mistrzostwo świata (vide "Dziecko Rosemary"). Tylko trzeba rozumieć jedno - film to nie ruchome ilustracje, tylko inny gatunek. Inny nie znaczy z automatu 'mniej wartościowy'.

Finding_Neverland

Całkowicie się z tobą zgadzam. Czytałem książki " Seria niefortunnych zdarzeń" i film jest przy nich nędzny*. Już w połowie filmu człowiek ma ochotę wymiotować (przynajmniej u mnie tak było).
Widać że było to robione na szybko.Okropnie dobrani aktorzy i ich kiepska gra mnie dobiła. Nienaturalne zachowania np. Hrabi Olafa który łapał dzieciaki jakby chciał a nie mógł, nikt tak się nie zachowuje (i nie mówię tu o wątku w książce tylko o dziwnej grze aktora). Film nie oddaje dokładnie historii z książki i nie wymusza żadnych emocji u oglądającego.Po obejrzeniu filmu byłem wściekły jak można było tak spartolić robotę.Żałowałem że wogle go obejrzałem.

* mało powiedziane.

ocenił(a) film na 6
Finding_Neverland

Ja też się trochę zawiodłam. Po obejrzeniu trailera film wydawał się mega, a okazał się średnio fajny... Przede wzystkim raziła mnie sztuczność Careya :/ Trochę przesadził z tą mimiką i gestykulacją... xD Dwójka starszych dzieci ok, ale ta mała jakoś tam mi nie pasiła... ;D Ciągle się śmiała, nawet jak ją uwięził w klatce oO I skoro wszystko gryzła to czemu nie przegryzła krat? ;] Film trochę niedopracowany, ale daję radę. 7/10

Finding_Neverland

ja czytałam kilka części i bardzo podobala mi sie ekranizacja.. i bardzo dobrze, ze nie zrobiono trzech czesci tylko jedna i nakrecona w ten sposob, przez zmiany sytuacji film nie jes nudny. caly czas sie os dzieje, jest akcja.

ocenił(a) film na 9
Finding_Neverland

Mnie film się podobał, jeżeli książka w oryginale składa się z kilkunastu części, a w filmie zostały ujęte tylko trzy no to jak można ich nie upychać w jednej całości?? Przecież nie nakręcą trzech oddzielnych filmów ani nie zrobią z tego serialu w odcinkach. Wg mnie akcja wcale nie toczy się za szybko i jest jak najbardziej spójna, a te przechodzenie z jednej części do drugiej jak najbardziej udane i naturalne

ocenił(a) film na 7
Finding_Neverland

Zgadzam się. Mi też bardziej podobała się książka.

No,ale film też jest bardzo w porządku.

ocenił(a) film na 8
Finding_Neverland

za wolny jesteś

ocenił(a) film na 3
Finding_Neverland

Popieram 100%

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones