Kino niedzisiejsze - i to najlepszy komplement dla tego filmu, opartego na dialogu, obcesowych subtelnościach (sic!) i operującego postaciami, nie zdarzeniami.
Amerykański Adaś Miauczyński walczy ze swoimi manierami i ułomnościami, by wyjść z własnych stref komfortu, zaakceptować nieznane uczucia i w końcu zacząć żyć.