Ciekawa historia młodej dziewczyny z prowincji, która po przyjeździe na studia do Pekinu odkrywa swoją seksualność i zakochuje się w pewnym studencie. Do tego najnowsza historia Chin (masakra na Placu Tiananmen) w tle. Przez to (oraz sceny erotyczne) temat dość niewygodny dla tamtejszej kinematografii. Warto obejrzeć, choć nie jest to film tak poruszający jak wcześniejsze "Suzhou" tego samego reżysera.
Historia jest bardzo rozbudowana, tym samym imponująca. Nie kończy się na wydarzeniach z Placu Tiananmen ( klimat i sceny protestów robią wrażenie), fabuła mknie jeszcze dalej, a losy bohaterów, ich uczucia są bardzo skomplikowane. Tak, zdecydowanie warto zobaczyć. Dodam jeszcze, że muzyka jest rewelacyjna, jeśli miałbym oceniać tylko ten element, to wystawiłbym maksymalną notę.