Nie wiem czemu, ale może z sentymentu. Zawsze, kiedy jest powtarzany ponownie go oglądam. Nawet przyjemnie i film w miarę mi się podoba, chyba jeden z nielicznych po roku 2000. Tak, jest paskudne CGI, różne niedopracowania, głupkowate sceny, niedociągnięcia aktorskie czy miejscami za szybki montaż i praca kamery. Ale postacie są sympatyczne, historia ciekawi i niezłe perypetie. Od raz mówię, że komiksu nigdy nie czytałem, ale cześć postaci znam. Takie w sumie 5,5, ale daję 6/10.