Też jestem ciekawa czy to będzie dobry film, już od jakiegoś czasu go poszukuję i nie mogę znaleźć:( Niestety obawiam się, że w Polsce nie będzie miał premiery, bo będą woleli kupić jakiś hollywoodzki badziew:/ Ale zobaczymy;)

wiesz skoro film jest wyswietlany ,to może już będą linki do nagrań z kamery , z ciekawosci mozna obejrzeć .jak znajdę podeślę Ci linka.Dziwne ,że w Wielkiej Brytanii tak długo czekają z premierą .Może jest przesyt Tennantem .

A to możliwe? Przesyt Tennantem? On gra tak różne postaci, że jakoś trudno mi to sobie wyobrazić...

podeślę na skrzynkę podaj adres

Z tego co wiem na pewno premiera była Cannes, ale w Brytanii chyba też, bo datowane było na początek sierpnia jeśli dobrze pamiętam, chyba, że coś pozmieniali. Linki, owszem są już, nawet kilka, ale niestety trzeba mieć albo wykupione konto, albo, któryś jest schrzaniony:/
Jeżeli znalazłeś, to wielkie dzięki:D Podaję maila: asikp0116@gmail.com

W Brytanii napewno nie było .Na forum angielskim piszą postprodukcja dlaczego ? umieszczają zawsze linki do ściągnięcia , a jeszcze żadnego nie znalazłam .

hmm, czyli musiały być jakieś komplikacje, zwłaszcza, że początkowo planowano na kwiecień. Teraz wychodzi to we Włoszech więc mam nadzieję, że tam wstawią dobre linki. Ja generalnie znalazłam kilka stron, ale jak już mówiłam albo trzeba mieć konto, albo coś nie działało, np tutaj http://newdvdrip.org/116-the-decoy-bride.html

Wiadomo coś nowego na temat filmu?

oczywiście w Anglii wydadzą na DVD 12 marca .W Polsce cisza.
Wiecie żal mi Davida twórcy i dystrybutorzy go olewają ,Nie puscili filmu do kin bo uznali ,że nie będzie z tego kasy .DT grał w filmie Fright Night wszyscy się zachwycali tylko jego rolą , a kto gra w filmach kinowych -Colin Farel
Co za ironia a David bierze role w filmikachTV , których świat nie ogląda ,Tak się marnuje talent i osobowość .Uważam ,że jest wykorzystywany w radiu , otwiera różne gale większe i mniejsze czyta książki i co z tego ma.Zostanie zaściankowym aktorem .W ilu kinowych filmach grał /3epizody / , ile telewizyjnych filmów wyświetlono poza Anglią .Jedynie docenia Go teatr.

Z drugiej strony może to i dobrze? Przynajmniej ma możliwość się wykazać i naprawdę grać, a nie tylko 'pojawiać' się w filmach ze względu na nazwisko.
Nie ma się co oszukiwać, Hollywod nie prezentuje zbyt wysokiego poziomu. Chwilami sama nie wiem czy chciałabym go widzieć w roli amerykańskiego gwiazdora. Widać, że próbuje za oceanem i kto wie może po roli w Fright Night rzeczywiście pojawią się nowe propozycje.
Mimo wszystko z niecierpliwością czekam na każdy nowy film z jego udziałem i naprawdę ubolewam, że w Polsce jest praktycznie anonimowy.

czy oglądałaś this is Jinsy żenujące nawet na blogach pomijają to milczeniem pozycja z jakiegoś serialiku z początku roku .Czy widziałaś jakiś film z jego udziałem w naszej telewizji poza Doktorem .Naprawdę gdyby nie Doctor Who to nikt by o Nim nie wiedział .Chciałabym aby świat go docenił .Hollywod ustala zasady Dorobek każdego aktora ocenia się po jego rolach kinowych w filmach kasowych lub wybitnych.
Fright Night nie przyniósł kasy i David przepadł .Podobno widziano Go na Brodwayu .czyli jak pisałam ceni się jego role teatralne .Producenci uważają , że David nie udźwignie filmu .Nawet Brytyjczycy nie proponują mu ról kinowych .Teraz skończył kręcenie filmu Nativity 2 .Zastąpił innego aktora , który dostał dużą rolę w Hobbicie .Czy na taką karierę zasłużył .Tefilmy TV naprawdę nic nie wnoszą do Jego kariery Reperuar może sobie szlifuje ale po co , świat Go nie zna .Nawet nie biorą Davida pod uwagę przy obsadzie kinowej wersji Doctora WHO Wielbiciele Doctora proponują 5 aktorów z Laurie na czele i nie ma tam Davida .

To jest prawda - David kompletnie nie ma szczęścia do filmów w których przychodzi mu grać.
Widziałam większość filmów z jego udziałem poza wspomnianym This is Jinsy - widziałam fotki i filmiki i jakoś mi nie podeszło.
Fakt to boli, że tak utalentowany aktor jest niedoceniany. Z drugiej strony, żeby być znanym i podziwianym nie trzeba grać w kasowych filmach. Jak sama piszesz jeśli chodzi o teatr to David dostaje wiele pierwszoplanowych ról. I jest za nie bardzo chwalony. To że mogę pooglądać Tennanta jedynie w filmach/serialach telewizyjnych zbytnio mi nie przeszkadza - tak długo jak on się spełnia to jest ok ;)
Jakoś niespecjalnie mi to przeszkadza, że nie jest ogólnoświatową gwiazdą. Najważniejsze że gra i że mogę to obejrzeć ;)

Jakbyś się czuła gdyby twój znajomy urządzał super przyjęcie ,dzięki któremu mogłabyś coś osiągnąć i zaprosił Twojego znajomego a Ciebie pominął , drugi zrobiłby to samo i trzeci.... Było by Ci conajmniej przykro , aby istnieć wśród zjajomych chodziłabyś na nieciekawe zaściankowe imprezy .Tak brytyjski przemysł filmowy traktuje Davida , zawsze jest ktoś bardziej godny do otrzymania ciekawej roli.Uważam , że zdyskredytowali Go nie wyświetlając w kinach Decoy Bride , była jakaś przyczyna .Oglądasz Jego filmy w internecie a powinnaś w kinach i TV.Myślę ,że jego to nie satysfakcjonuje .Gra dla widzów i oczywiście dla siebie .Na pewno gdyby mial duże propozycje to by je wykorzystał .Ostatecznie we wszystkim chodzi o kasę .

David grał przez całe lato Benedicta wraz z Catherine Tate w sztuce wiele hałasu o nic .
Dzisiaj podano wiadomość , że już jest dostępne nagranie sztuki w Digital Theatre
Ciekawe czy ktoś znajdzie linki darmowe .
Za 9 funtów można ściągnąć na dysk .

nie wiem dlaczego komuś miałoby go być żal. Osobiście uważam, że właśnie cudowne jest to, że nie jest to aktor na miarę Hollywood. Zdecydowanie bardziej wolę go w zaściankowych produkcjach, których nikt nie widział. I szczerze mówiąc uważam za bluźnierstwo stwierdzenie, że jego talent się marnuje. Z tego co się orientuję David jest bardzo zadowolony ze swojej obecnej sytuacji i nie szuka poklasku, bo jest bardzo doceniany tam, gdzie się udziela, czy w UK. Skupia się na tym co kocha, a nie na tym ile ludzi go oglądnie w kinie. Gra w teatrze, jest mocno zżyty z BBC i mnie się to bardzo podoba. Szczerze: jest to jedyny aktor, z którym wywiady dodają mi skrzydeł. Nie wiem czy znam kogoś kto wydawałby mi się bardziej zadowolony z tego co robi. Poza tym, wydaje mi się, że gdyby nagle zaczął brać udział w wielkich hollywódzkich produkcjach, to straciłby swój osobisty urok;)
Poza tym nie od dziś wiadomo, że producenci i dystrybutorzy myślą tylko o jednym i zamiast brytyjskich filmów wolą puszczać kolejne sieczki z USA. Życie. Na szczęście jest internet;)
A swoją drogą: film bardzo przyjemny. Jak to komedia romatyczna: nic ambitnego, ale piękne widoki, słodkie poczucie humoru i kapitalna gra aktorska;) W sam raz na nudne i bezbarwne popołudnie;)

Zdecydowanie to pierwsze...zawiodlam sie i to bardzo. Film jest bardzo plytki i chyba tylko dla fanow DT ...

nawet nie wiem bo Tennant prawie nie gra , powiela miny z WHO w ogóle nie ma iskry , ani romansu w tym filmie .

Dodam jeszcze, ze Film WEB uznal ten film za komedio-dramat... osobiscie nie widzialam tam ani tego ani tamtego...

dostałam dzisiaj na skrzynkę tłumaczenie trochę lepiej się ogląda ale nawet w Anglii to zjechali .Choć w jednej recenzji udowadniali , że scenariusz był zły a DT grał wspaniale ..rzecz gustu

Właśnie skończyłam oglądać. Muszę przyznać, że przyjemny niewymagający myślenia film. Idealny do obejrzenia ze znajomymi.
Dodatkowym plusem jest, że nawet jeżeli zaklasyfikowałabym go do komedii romantycznych, nie jest to kolejny przykład głupiej hollywoodzkiej produkcji, gdzie scenariusz jest tak oczywisty, że aż nudny. Gra aktorska na wysokim poziomie i muszę powiedzieć, że bardzo miło słuchało się szkockiego akcentu. Również sama wyspa nadaje taki klimat, że niemal czuje się morski zapach :) Samemu chciałoby się tam wyjechać, chociaż na chwilę. Tak jak mówię, nie ma co się spodziewać fajerwerków, ale przyjemny, dobrze wykonany film :)

Mozna go obejrzec online z polskim lektorem,

jak dla mnie to 6/10 podobny do innych komedii romantycznych :)

Owszem David nie jest doceniany jeśli chodzi o przemysł filmowy, ale w Anglii jest na prawdę znany. Rzeczywiście bardzo często popularność i "jakość" aktora mierzy się skalą tego w ilu filmach hollywoodzkich zagrał, ale nie oszukujmy się Hollywood produkuje na dzień obecny na prawdę kiepskie filmy. My je znamy ponieważ sieciówki wolą kupować to, co znane, a Hollywood zna każdy. Niestety polską publiczność karmi się płytkimi produkcjami albo w ogóle pozbawionymi fabuły, bądź tak bezsensownymi, że to aż żałosne. Czasem zakupią dobry film, ale przeważnie nie trafia on w gusta publiczności(niestety) Wystarczy spojrzeć na naprawdę porządnego Szpiega, świetny film, ale większość polskiej publiczność go chyba nie zrozumiała, bo woli strzelaniny.
Chyba jednak dobrze, że David nie gra w produkcjach hollywoodzkich, dzięki temu możemy go widzieć częściej w dobrych filmach, nawet jeśli są to tylko mini seriale.
Jasne, że ja też bym wolała go widzieć na dużym ekranie dużo częściej i móc iść do kina na film, w którym gra. Przyszło mi do głowy też to, że może sam David nie chce grać w dużych produkcjach, wbrew pozorom nie jest to niemożliwe. On jest aktorem teatralny, na prawdę świetnym i być może grę w filmach traktuje raczej jako przygodę, podczas gdy prawdziwą pracą dla niego jest gra na deskach teatralnych;) Decoy bride jeszcze nie widziałam, już z samego opisu widać, że jest to komedia romantyczna. Być może jest kiepska, może David się tam nie postarał, ale o ile dobrze pamiętam przygotowywał się wtedy do roli Beneticta w Much ado about nothing i chyba jeszcze to dramatu telewizyjnego.
Co do Doctora, jest informacja, że niemal na 99% zgra w odcinku rocznicowym, bo chyba chcą pokazać jak najwięcej Doktorów. Natomiast nie brali go pod uwagę w wersji kinowej ponieważ chyba nie mogą brać pod uwagę Doktora, który już się zregenerował (tak mi się wydaje), byłoby to trochę dziwne gdyby zamiast Matta albo kogoś całkiem nowego pojawił się nagle 10 Doktor, nawet jeśli to film i nawet jeśli nie będzie się łączył z serialem, bo i takie słuchy chodziły.
Mam nadzieję, że napisałam wszystko zrozumiale ;)