Bardzo dobra adaptacja. W ogóle niepodobna do poprzedniej wersji i bardzo dobrze. Po co komu następna kalka. Film bardzo współczesny ze świetnym duetem Lange/Nicholson.
A mym zdaniem film nie jest dobry. Czy w ogóle nie podobny do wersji poprzedniej? Chyba tak, nie ma w nim erotyzmu, napięcia...jest właśnie współczesny i to go niszczy. Trochę jak z Psychozą. Są książki mające jedną adaptację filmową i nawet jeżeli kolejne będą nie takie złe, przegrywają na starcie. Tak też jest tutaj, chociaż i gra aktorska mi odpowiada.