Dołująca wizja przyszłości która wciska w fotel. Świetne zdjęcia i scenografia przedstawiające zniszczony świat po wojnie atomowej. Wizualnie ten film jest genialny, przypomina mi trochę "Element zbrodni", ale tu jest nawet lepiej- wszechobecne ciała, zniszczenie, pył oraz bród, a to wszystko zobrazowane w kolorystyce około sepiowej (nie wiem jak dokładnie nazywa się ten odcień) i błękitnej w scenach gdy pojawiają się nadzieja na lepsze jutro i na szczęście. Całość cholernie poetycka, choć nie poruszyła mną co prawda tak jak filmy Tarkowskiego to muszę przyznać reżyser ma swój styl i potrafi wprowadzić widza w trans. Najmocniejsza jest chyba przerażająca scena wizyty na oddziale dziecięcym. Zakończenie też genialne. Mimo to trochę szkoda że ten film jest bardziej apelem przeciw wojnie nuklearnej, niż dziełem opartym na symbolice i trochę za dużo tu też obrazów które widziałem już w innych dziełach (np. ogień pochłaniający miasta, czy przemowa jednego z bohaterów o tym jaki człowiek jest zły). Dlatego tylko mocne 7, co nie zmienia faktu że to trzeba zobaczyć.
Ładny opis, to już mam film wybrany na niedzielę, tym bardziej, że bardzo lubię klimat Elementu zbrodni, jak również ruskie smęcenie na temat życia w okolicznościach zagłady. :)
Myślę że się nie zawiedziesz ;)
PS: Oczy mi krwawią gdy patrzę na konstrukcję moich komentarzy sprzed 5 lat :D
Oj tam, liczą się intencje. :) A film rzeczywiście znakomity. Łopuszański był asystentem Tarkowskiego przy Stalkerze i dużo się od niego nauczył. Ciekaw byłem nie tyle efektów specjalnych (choć i te były lepsze niż w jakimkolwiek innym znanym mi filmie pokazującym skutki wybuchu atomowego) i przesłania (bo to jest oczywiste), ale tego jakie będzie zakończenie opowiadanej przez niego historii. Nasuwały mi się skojarzenia z postacią Korczaka, nie wiem na ile są one zamierzone.
Lucky_luke jak to dobrze, że jesteś na filmwebie :) zawsze jak oglądam jakiś mniej znany film, to potem przeszukuję forum z nadzieją, że może coś o tym filmie napisałeś. Czasami Twoje posty uzmysławiają mi coś czego wcześniej nie dostrzegłam, albo są po prostu dobrą rekomendacją. Dzięki ;)