Realizacja ujdzie. Całość wygląda bardziej jak jakieś przyzwoite amerykańskie lub brytyjskie
exploitation, niż eurotrash. A może to przez obsadę? Tak czy siak ten film jest po prostu nie
ciekawy. Właściciel sklepu mięsnego moderuje ludzi i robi z nich kiełbaski. Takich historii jest
wiele i w większości sa lepsze. Nie ma tu zagadki, nie ma gore, nie wiele też humoru. Można
oglądać bez bólu, ale zdecydowanie nie polecam.