Guy Ritchie nie wyreżyseruje (póki co) filmu Lobo. Kto w takim razie mógł by go zastąpić? Kto wg Was najlepiej by się nadał do reżyserowania Lobo?

Ja przede wszystkim chciałbym, aby filmowy Lobo był utrzymany w estetyce kina klasy B. Komiksy (zwłaszcza Keitha Giffena) były obskurne, obrzydliwe, brutalne, kontrowersyjne i pulpowe. Na dodatek były wulgarnymi pastiszami... w zasadzie wszystkiego. Nabijały się z komiksów superbohaterskich, religii, świąt itd. Filmowy Lobo powinien być bezkompromisowy - sprośny, wulgarny, tani (albo przynajmniej wystylizowany na kino tanie), pełen gumy, czerwonej farby, umownych efektów specjalnych. Takie podejście najlepiej odda klimat kultowych komiksów Giffena. To kiepski materiał na epickie widowisko za ponad 200 mln - PG-13, czy dopieszczone, zrealizowane z rozmachem CGI pasują do konwencji Lobo jak pięść do nosa. Film musi być "artystycznie brzydki", podobnie jak "artystycznie brzydkie" były komiksy.
Oczywiście, kategoria wiekowa musi być (przynajmniej!) R. Co jak co, ale Lobo bardziej potrzebuje R-ki, niż Deadpool. Kto w takim razie powinien reżyserować wg mnie?

Robert Rodriguez znany jest z filmów o podobnej estetyce (Desperado, Od zmierchu do Świtu, Planet Terror), ba, nakręcił również jedną z najoryginalniejszych i najlepszych adaptacji komiksów dla dorosłych. Reżyser ostatnio ma spadek formy, ale wierzę że się poprawi.
James Gunn (chociaż wiem, że nie ma szans, skoro kręci dla Marvela) był by dobry i nie chodzi mi o Strażników Galaktyki, ale przede wszystkim o jego Tromeo i Julia, czy Robale. Również sprośne, wulgarne, kiczowate i obrzydliwe filmy, których estetyka pasuje do klimatu Lobo.
Rob Zombie co prawda skupia się na horrorach, ale jego filmy również posiadały to, czego potrzebuje Lobo - dużo czerwonej farby, staroszkolnych efektów, estetykę rodem z kina klasy B, specyficzne, wulgarne poczucie humoru (pamiętacie El Superbeasto?).
Tommy Wirkola udowodnił, że potrafi łączyć kino klasy B z akcją i czarną komedią. Nakręcił bardzo udane Zombie SS, a przy Hansel i Gretel pokazał, że nawet przy blockbusterze potrafi zachować swój specyficzny styl (dużo praktycznych efektów i gore). Nadawałby się.

Kto wg Was był by dobrym reżyserem do filmu Lobo i dlaczego?