choć to owoc naszych czasów - upadku wartości, czyli prawda o naszej upadającej cywilizacji. W tym filmie jedynymi wartościami jest sceneria, w jakiej kręcono film (ciekawe domy, wnętrza) oraz pewne, nazwałbym, sample - czyli coś, co umieszczone w innym filmie, stanowiłoby pewną wartość, a mam na myśli takie ...surowe granie spontanicznej miłości młodych... ukazanie miłosnego skupienia na twarzach młodych, jakiejś kontemplacji wzajemnej i namiętności w nich, gdy się zbliżają do siebie - na to nie ma czasu w różnych filmach o miłości, w których łóżko i nałożenie się ciał na siebie typu bułka z McDonaldsa plus ruchy to jest wszystko, do czego dążą reżyserzy.