Skisłem

Jak ma pasować do uniwersum kinowego Marvela, jak nie ma nic z nim wspólnego? To film Fox!

No i najpierw mamy w tytule "Totalne rozczarowanie" a potem "Oglądając zwiastun miałam przeczucie, że będzie to nudny film". Polecam sprawdzić co oznacza słowo rozczarowanie. Jeśli oczekujesz nudnego filmu i taki otrzymujesz nie możesz napisać, że jesteś rozczarowana...

ale poza tym wiesz, że świat nie ogranicza się tylko do ciebie i gdzieś tam po świecie chodzą ludzie, którzy nie koniecznie podzielają twoje opinie w kwestiach filmów i nie tylko?! Możecie się zachwycać nad tym badziewiem ile chcecie połowa ludzi na seansie wyszła z sali i nie wróciła więc zdaje się, że nie wszyscy zachwycają się Loganem. Nakręcili kaszanę i nic tego nie zmieni w mojej opinii reszta może się zachwycać nie interesuje mnie to. "Jak ma pasować do uniwersum kinowego Marvela, jak nie ma nic z nim wspólnego? To film Fox!" i właśnie dlatego film ten jest nudny i w ogóle nie trzyma się kupy. Poza tym to tylko jedno z dwóch zakończeń na nieszczęście wybrano to gorsze.

Wybacz, ale nie umiesz w ogóle czytać ze zrozumieniem... Nie chodzi mi o to, że masz inną opinię na temat filmu. Ja rozumiem, że każdy ma inny gust. Chodzi o to, że nie można być rozczarowanym filmem mając bardzo niskie oczekiwania. Bo wtedy film po prostu spełni te oczekiwania. Oczekiwałaś nudnego filmu i nudny dostałaś (według Ciebie oczywiście) więc gdzie tu rozczarowanie? Sprawdź proszę w słowniku definicję słowa rozczarowanie.

Mam nadzieję, że teraz zrozumiesz, bo trzeci raz nie chce mi się tłumaczyć...

zero serio daj sobie na wstrzymanie z tym rozczarowaniem bo nie wnosi to nic do meritum sprawy, że film jest słaby. No chyba, że należysz do tych samozwańczych terrorystów językowych, który przyczepia się o wszystko do wszystkich. Daj sobie spokój.

Obraz był doskonały w kaźdym calu, jedynym filmem który zrobił na mnie podobne wrażenie był Mroczny Rycerz(oczywiście mowa o Cbm).
A i to nie jest tylko moja opinia, film jest fantastycznie przyjęty przez odbiorców na całym świecie.

Zgadzam się w pełni. To że film nie jest zrobiony o superbohaterze biegającym w piżamie i jest filmem poważnym działa na +. Niestety dla niektórych "odbiorców" jest chałą, bo nie ma w nim bum, happy endu i szczęścia.

Najgorsze jest to, że zagorzali krytycy Tego filmu nie podają żadnych racjonalnych argumentów. Oglądałem już dwa razy i jestem pod ogromnym wrażeniem. Tak przy okazji, momentami film był prawdziwie śmieszny bez wymuszonych żartów jak w innych podobnych produkcjach.

Tak jeszcze dodam opinie o Pierce'u. Ta postać była napisana jak każdy typowy bad w filmach z Marvela. Ale Boyd zagrał fantastycznie, miał w sobie to coś. Tutaj po prostu działał każdy najmniejszy element.

to podaj racjonalne argumenty za tym, że film jest takim arcydziełem jak pieją niektórzy.

ale poza tym wiesz, że świat nie ogranicza się tylko do ciebie i gdzieś tam po świecie chodzą ludzie, którzy nie koniecznie podzielają twoje opinie w kwestiach filmów i nie tylko?!

Wiesz, że superbohaterowie to przede wszystkim ludzie, często tragicznie doświadczeni przez życie?