Fabuła za prosta i przewidywalna, a polecasz First Class?

Tak

Prostota jest fajna

Znasz się na filmach i komiksach tak, jak ja na robieniu na drutach, czytaj w ogóle...:-) Poza tym dając ocenę sześć, czytaj niezły, takiemu gniotowi jak "Nowy początek", sam sobie strzeliłeś w kolano...:-(

Polecam lustro. Tam znajdziesz swój ideał.
Gust to nie jest kwestia znawstwa

Gust albo się ma, albo nie i tyle w temacie ode mnie...:O "Pierwsza klasa" i "Przyszłość, która nadejdzie", to najlepsze do momentu "Logana", filmowe adaptacje X-Menów, ale są co najwyżej dobre i tyle...:P Od siebie polecam przeczytanie komiksu "Old Man Logan", może wtedy załapiesz klimat filmu i to o co w nim naprawdę chodziło...:*

Przeczytam w wolnej chwili. Komiksy czytałem jako dziecko. Sentyment pozostał. Co do gustu - jestem przekonany, że nie masz racji. Nawet najbliższa mi osoba ma czasem inny gust niż ja. To wtedy nie ma gustu? ;) pozdrawiam

Moja żona nie ma gustu filmowego i muzycznego, albo ma lekko mówiąc nijaki, ale dalej ją kocham...:-( Ja czytam od 9 roku życia komiksy, a mam ponad 35 lat, oczywiście dla dorosłych, takim jest właśnie "Old Man Logan"...:-)

Podejrzewam, że za mało kolorowych mutantow jak dla Ciebie.

Widzę, że kolejny kolega, który ciężko znosi odmienność zdania u innych.
Różne rzeczy możesz sobie podejrzewać i wymyślać, żeby sobie mnie zaszufladkować - ale po co?
Po prostu się różnimy w ocenie co do tego filmu.
Moonlight obydwaj oceniliśmy na 7/10. Incepcji ja dałem 9/10, a Ty tylko 6/10.
Zniesiemy to jakoś czy będziemy musieli się spotkać i jednego z nas wyeliminować?
;) żartuję

Owszem, mògł być najlepszy, zabrakło Mangoldowi konsekwencji, ale i tak gratki dla Hugh za rolę a Jamesowi za piaszczystą konwencję.

zgadzam się... film nierówny, jedynie sceny walk takie jak być powinny - bez cenzurowania
gra aktorska dziewczynki-mutantki beznadziejna - Dakotą Fanning to ona nie jest...
cała fabuła jakaś taka mało interesująca (na przykład, nie wiadomo co stało się z resztą mutantów - gdzie Storm, Cyclope, Mystique, itp.)
kilka osób ziewało na sali kinowej (w tym ja:))