Nie dałem rady go zmeczyc, przestrzgam przed tym gniotem!
Jak na kogoś, kto ogląda pedalskie wampiry i to w wersji serialowej - odważnie. Powinieneś łykać wszystko jak leci.
Witam, zgadzam się w pełnej rozciągłości, z twoim komentarzem. Co do filmu, fajna rozrywka na dobrym poziomie, ostatnio brakowało mi takich właśnie produkcji. Pozdr.
Nie interesuje mnie ze nabijasz sie z tego ze ogladam serial o wampirach ale podejrzewam ze wielu ludzi oceni podobnie ten film jak ja, tyle.
I równie dużej liczbie osób się spodoba, tyle. Bardziej chodzi mi o fakt Twojego braku argumentacji. Może po prostu nie rozumiałeś co się dzieje na ekranie czy coś...
swietny argument. wytlumacz mi co k***a maja filmy z innych gatunkow ktore sie lubi do oceny konkretnego filmu? co to ma do pieprzonej rzeczy?
To, że jeśli się nie rozumie i nie lubi danego gatunku to ciężko go ocenić pozytywnie lub jakkolwiek obiektywnie.
Ten film jest jest taki trudny do zrozumienia. Tylko pół mózgi go nie pojmą... Nie jest to na pewno gniot, ale też nie jest to arcydzieło. Film jest całkiem niezły były momenty w których mi się dłużył, ale ocenia go ogólnie pozytywnie. Przede wszystkim dla osób lubiących takie klimaty.
a gdzie autor postu napisal ze nie filmu nie zrozumial? ja też uważam że looper jest cieniutki i bynejmniej nie z powodu niezrozumienia fabuły. zamiast obrażać naucz się tolerowac czyjes zdanie
Film był tak samo dobry w swoim gatunku, jak Niezniszczalni 2 (których oceniłeś na 8) w swoim. Przypomnę tylko, że obiektywnie N2 to bezmózga kupa i siekanka przepełniona mięśniami - nie zmienia to jednak faktu, że w swoim gatunku przoduje.
chyba żartujesz. N2 to rewelacyjna rozrywka, wzorcowo skonstruowany film sensacyjny. tymczasem looper jako kryminał SF sprawdził się baaardzo średnio. pomysł świetny ale kiepska realizacja. scenariusz mógł być napisany sto razy lepiej. looper pod względem fabularnym przypominał nieco 12 małp (co ciekawe też z Willisem), z tym że w 12 małp scenariusz został skonstruowany znacznie sprawniej i ciekawiej. looper jest momentami zbyt niejasny, zbyt niedopowiedziane wątki (ot choćby z rainmaikerem ktory okazał się osią filmu a jego postać przedstawiona jest bardzo mgliście i niejasno). także motyw tej żony został potraktowany po macoszemu. jedna przebitka z jakiejś knajpy jej twarzy i wspominki Willisa w barze przy obiedzie to trochę za malo. looper mogl byc klasykiem w swoim gatunku, ale go spieprzyli, taka prawda