skoro w pierwszej próbie wg Ciebie lewitt spadł i sie zabił to Willis musiał w tym momencie zniknąć więc nie mógł zabić sary. ja tego filmu jeszcze do końca nie ogarniam ;P

Lewitt w pierwszej próbie nie umiera ;) po prostu spada, tak samo jak w trzeciej.

Łał jestem pod sporym wrażeniem. Teraz film od razu wydaje się jaśniejszy :) dzięki tej analizie udało mi się na niego jakoś inaczej spojrzeć. Znakomita zdolność interpretacji. Gratuluję!

Dobrze że nikturzy wstawili na fora odpowiednią wersję wydarzeń. Niekturzy się nie połapali i dają ocenę 6 (patrz wyżej) i zaniżają ocenę filmu.

Do wypowiedzi @asiunia176 dodałbym jeszcze, że były tylko dwie próby. Pierwsza i trzecia są tą samą próbą, ale opowiedzianą z 2 różnych perspektyw.

Nie ogarnołeś i dajesz ocenę???? Przecież film jest epicki, a przez takie rzeczy jaką ty uczyniłeś ma ocenę 6,6, a powinien mieć coś między 7,2-7,9

Dorzucając swoje 3 grosze.
Świetny pomysł, który można było zrealizować na różne sposoby:
1. Klimatyczny film w stylu noir z nastrojowym lektorem.
2. Dynamiczna przygodówka o wartkiej akcji.
3. Filozoficzny traktat o życiu i przeznaczeniu i skutkach podejmowanych decyzji (coś jakby efekt motyla i inne tego typu produkcje).
Twórcy próbując wepchnąć wszystko do jednego worka ślizgając się po każdym temacie i formie zrobili coś co przypomina nic (inaczej niepodobne do niczego nudnawe i płytkie).

Ta wypowiedz jest pozytywna? Bo po za ostatnim zdaniem tak mi się wydaje.

Wypowiedź nie jest pozytywna.
Ten świetny pomysł chciałbym zobaczyć zrobiony lepiej - inaczej.

film jest prosty jak konstrukcja cepa. levitt zamyka pętlę, i żyje 30 lat, rewolwerowcy zabijają jego żonę i próbują wysłać go w przeszłość żeby zamknął swoją pętlę. nie robi tego i dalej widzieliśmy co się działo.

PASUJE MI, DZIĘKI. Ale dla mnie to tylko podwyższa ocenę tego filmu bo mam ochotę obejrzeć go jeszcze raz.

Ja pokusiłabym się o szerszą interpretację:

Pierwszy Joe żyje sobie ze świadomością, że kiedyś jego pracodawca podziękuje mu za usługi i wyśle do przeszłości, ale kiedy jego czas nadchodzi, postanawia zmienić swoje przeznaczenie i ogłusza Drugiego Joe (może spłukał się na narkotyki i jego ostatnie lata nie były tak szczęśliwe, jak je sobie zaplanował). Ucieka więc przed pościgiem, trafia na farmę Sary i zabija ją, załóżmy, że w celach rabunkowych.
To byłaby pierwsza linia czasowa, która doprowadziła do dalszych komplikacji.

Drugi Joe musiał oczywiście odnaleźć pierwszego i zabić, żeby wrócić do łask swoich przełożonych. Potem postanawia żyć trochę inaczej, (może wyjechał do tych Chin), chociaż nie mniej rozrywkowo. Poznaje swoją żonę, a kiedy ta zostaje zabita, Joe zaczyna myśleć, że działania Pierwszego Joe wkurzyły Cida, który stał się Rainmanem. Postanawia, że nie będzie walczył z Trzecim Joe i daje się zabić. Cid mimo to wyrasta na złego człowieka, prawdopodobnie dlatego, że ma kiepski kontakt ze swoją matką. (Weźcie to pod uwagę, rodzice ;)

Trzeci Joe żyje sobie dalej, poznaje swoją żonę, a kiedy ta zostaje zabita, Joe postanawia pozbyć się samego Rainmana. Wraca do przeszłości, ogłusza Czwartego Joe. Czwarty Joe jest jakby sprytniejszy niż wcześniejsi. Organizuje spotkanie z Trzecim Joe i poznaje jego powody, zanim ten dotrze do któregokolwiek dziecka.
Dalszą część znamy.
W końcowej scenie Młodszy Joe doznaje olśnienia: Widzi wściekłego wdowca, którym kiedyś się stanie i matkę, która ma zamiar poświęcić się dla dziecka. Wie, że jeśli matka zginie, cała pętla zacznie się od nowa, dlatego postanawia się zabić.

Wiem, że moja interpretacja jest niemal identyczna jak Twoja, ale chciałam opisać motywy, którymi kierowali się bohaterowie.
Jest to oczywiście tylko moja fantazja.

Uważam, że masz rację mówiąc, że pierwszy Cid wyrósłby na złego człowieka. Ale nie dlatego, że widział śmierć przybranej matki (przecież to on był jej mordercą). Cid uważał, że Sara go okłamuje, a ona nie miała sposobu, żeby go przekonać, że jest jego matką.
Za to Pierwszy Joe, który zabił Sarę, skierował gniew Rainmana przeciwko Looperom i dlatego ten zaczął zamykać pętle.

Ostatni Cid z kolei miał szansę "wyjść na ludzi". Sara zdała sobie sprawę, ile zależy od jej wychowania, a młody Cid zobaczył ile Sara jest w stanie dla niego poświęcić i zaakceptował ją jako matkę.