Opowiedzianej w komiksie "Thorgal: Władca gór" (bodajże 16 tom cyklu). Tylko, że komiks rewelacyjny, a to jest najzwyczajniej w świecie słaby film. Głównie dlatego, że jest nudnawy, z koszmarnymi dłużyznami i nielogicznościami nie do zaakceptowania. Podobać się może komuś naprawdę absolutnie bezkrytycznemu lub gimbazie pokazującej na intelektualistów.