To jeden z najgorszych filmów jakie oglądałam ;/ Beznadziejne było to że nie wiadomo co sie dzieje w samolotach ( oprócz tytułowego lotu 93 ) a do tego film był strasznie chaotyczny ;( Myślałam że to będzie coś lepszego ;/
Jasne, że cienki, bo nie było efektów specjalnych, bo nie było znanych aktorów, bo widz musi myśleć podczas oglądania - typowe zachowanie dla pseudointeligentów, dzieci neo, nastolatków/nastolatek.
mi też film się zupełnie nie spodobał.
i piszę dalej cokolwiek, bo komentarz inaczej jest za krótki.
Lot 93 jest filmem paradokumentalnym dzieciaczki, a nie dramatem typu Hooligans gdzie zawsze dokładnie widać oczka Elijaha Wooda. Jeśli w szkole jeszcze was nie nauczyli czym jest naturalizm lebo realizm to zostańcie przy kreskówkach, w ostateczności przy Opowieściach z Narnii.