Po pierwsze pasażerowie powiedzieli co zamierzają swoim bliskim przez telefony komórkowe i te na kartę kredytową, które montują w samolotach. Po drugie w kabinie pilotów są mikrofony, które nagrywają to co się tam dzieje na czarną skrzynkę(np nagrało się to jak taranowali drzwiczki tym wózkiem). Tyle faktów, cała reszta to fantazja scenarzysty.

Nie powiedzieli swoim bliskim bo w tym roku nie było jeszcze możliwe wykonywanie rozmów z pokładu samolotów (bardzo mała szansa połączenia). American Airlines dopiero w 2004 roku zainstalowały specjalne urządzenia, które pozwalały na normalną rozmowę. Wszystko to ściema...

Lot 93 też nie rozbił się w Pennsylwanii czy nie wiem gdzie (brak szczątków).

zresztą... jak ktoś chce poznać prawdę to poszuka w sieci, chyba, że woli obejrzeć typowy film z hollywood`u jakim jest lot 93

pzdr

Zamiast p-dolić takie bzdury, zobacz dokument, na podstawie którego film był nakręcony.

Dalej, oświeć mnie koleżko (jakiś tytuł???)

No i trochę kultury...

To prawda, supervisor z Okęcia napisał książkę o ataku na WTC z 11 września. Połączenie się telefonem z samolotu było niemożliwe.

@osamaladen tu cię wesprę bo jakieś 73% amerykanów nie wierzy w oficjalną wersję o zamachach 11 września, a dowodów na to że wszystko co pi*rdoli amerykański to ściema mamy wszędzie.
Ps:Polecam wpisać w youtube enigma:11 września lub wezwania do przebudzenia które mówi o całej historii popi*pszonej ameryki.

Dałem sobie spokój z dokumentami nt 9/11. To co obejrzałem i przeczytałem na razie mi wystarczy.

To, że dwie wieże składają się w ten sposób jest tak samo prawdopodobne jak to, że brzózka kosi skrzydło TU-154. Amerykanie są równie dobrzy w zmienianiu praw fizyki co rosjanie.

Pozdrawiam myślących.

Hehehehe

Gdzieś rozumiem motyw dla którego zwalono WTC ale po kiego chuja Rosjanie mieliby zabijać mało znaczącego prezydenta na arenie międzynarodowej którego kadencja zaraz i tak miała się skończyć?

Dolicz do tego prezydenta przynajmniej prezesa NBP (!!!), prezesa IPN i inne osoby pełnące w tamtym momencie ważne funkcje.

"Mało znaczącego prezydenta" - gdyby był tak mało znaczący to nie byłoby w stosunku do niego tyle wścieklizny w mediach (porównaj go z tym tępakiem "Bigosławem").

Po prostu nagrabił sobie u nich tym co powiedział w Gruzji, w czasie obchodów wybuchu II WŚ ( w 2009 roku, tu jest link: http:// www. youtube. com/watch?v=Qa3iKMxFVnQ - popatrz na zachowanie Putina pod koniec III części )

Trzeba na to patrzeć nie z perspektywy własnych preferencji politycznych, tylko przez zdrowy rozsądek.

Pzdr

czyli WTC nie powinien się zawalić, a Tu 154 powinien skosić brzózkę. Było odwrotnie, czyli oczywiście że nastąpił spisek. Rosjanie na kaczorka, a amerykanie na wieże. wierzy w to znaczący odsetek ludzi w USA i analogicznie w Polsce. poza tym Kaczyński był głównym wrogiem Rosji, dlatego chcieli go wykończyć.
być może wreszcie rozpoznałeś sarkazm.
być może kiedyś zrozumiesz, że Kaczyński był beznadziejnym prezydentem Polski i kompromitował nasz kraj.
być może kiedyś zrozumiesz, że nie znaczył nic na arenie międzynarodowej, był ZEREM.
zrozumiesz, że dla Polski nie zrobił nic. podobnie jak jego brat, który niszczy demokrację w Polsce , niezależnie jaka by ona nie była.
jeśli nie zrozumiesz, co prawdopodobne, to ci współczuję.

Tak WTC nie powinien się zawalić w takich okolicznościach (poczytaj o WTC7...), a TU154 powinien przelecieć przez tą brzozę jak tornado (widziałeś kiedyś parkiet z brzozy?).

FIZYKA - ciężkie słowo

Być może kiedyś zrozumiesz, że coś takiego jak spisek istnieje w prawdziwym życiu, a nie tylko w filmach.
Być może podasz jakiś argument na potwierdzenie swoich wywodów.

To nie miejsce na polityczną dyskusję, ale wysil się i porównaj prezydenturę LK i BK - tylko tyle. Jeżeli po tak krótkim czasie urzędowania tego drugiego nie widzisz jednak wyższości tego pierwszego to...

Współczuję ja Tobie blokady w samodzielnym myśleniu.

tak, samodzielne myślenie w twoim wydaniu (i podobnych tobie, bo znam, czasem dyskutuje nawet z nimi), opiera się na tym, by bezkrytycznie akceptować wynurzenia niezrównoważonego psychicznie J.K. i jego eunuchów. ewentualnie łamiącego notorycznie prawo niejakiego Rydza.
wszystko to dokładnie opisał E. Fromm 70 lat temu - w nowych warunkach społecznych uciekacie od wolności, wolicie ją przekazać jakiemuś pseudo-autorytetowi.
prezydentur tych nie da się porównać - spektakle z L.K. były żenujące (spotkanie z Obamą, żałosna polityka wschodnia, wycieranie gęby fałszywym patriotyzmem, do tego XIX-wiecznym). Bronek jest uczciwym kolesiem i tyle. nie zapominajmy, że obecni prezydenci to tylko urzędnicy - nie ma już miejsca na mężów stanu, albo stać się takim jest dość trudno.
wypadek lotniczy z 2010 roku był wypadkiem, w którym zginęły: rodziny katyńskie, generalicja, oraz grupa polskich urzędników. Polskie państwo skompromitowało się - ulegając trudnej presji kilku ważniaków. Oby nigdy więcej. tyle w temacie.

tak, to nie miejsce na to, więc skończmy. napisałem o tym esej na 50 stron. mogę ci podesłać.
Ale przykro mi z twojego powodu.

Argumenty kolego - widzę, że cięzko Ci jakiekolwiek znaleźć i poza epitetami niczym więcej popisać się nie możesz.

Co do spotkania z Obamą - spadłem z krzesła ;-). Posłuchaj sobie wykładu Bronka podczas wizyty w stanach - ciećwierz to chyba najdelikatniejsze określenie dla tego osobnika. JK był profesorem i osobą kompetentną - choćby z tego powodu należy mu się szacunek. A żałosny to był w Twoich mediach.

"Bronek jest uczciwym kolesiem i tyle" - to też jest dobre. Sprawdz jego przeszłość , ciekawe czy będziesz nadal o tym przekonany.
"nie ma już miejsca na mężów stanu" - w Twoim i wielu innych "wykształconych z dużych miast" świecie pewnie tak - dlatego w czasie pokoju giną ludzie, a cwele rosyjscy są przy władzy.

Wyłącz TVN, włącz myślenie.

No i podeślij ten 50 stronnicowy esej bardzo jestem ciekaw --> esejna50stron@wp.pl

ok, koniec dyskusji. jesli ktos mówi o moim "świecie wykształconych z miast", i o sugestiach w związku z TVN, jak i o "twoich mediach" --- to jest to gadka prostaków z radia m. świat czarno-biały. Płaski.
skoro nie widzi się, jak L.K. ciągnie za rękaw Obamę, poklepuje go jakoś niezręcznie, i mówi do niego po polsku (każdy wie, że Obama polskiego nie zna).....i do tego parska śmiechem jak premier JEDNAk po angielsku mówi... żenada.
L.K. wiec nie był żałosny w twoich mediach - w których jego małżonkę wielce szanowną nazwano CZAROWNICĄ.
tak, przeszłość Bronka to oczywista oczywistość że ciensza w porównaniu do Jarusia, który grzał nóżki (krótkie) u mamuni w mieszkanku.
tak, LK był profesorem, podaj mi namiary na jego książki, w tym doktorat (czy w pełni zastosował metodę dialektyczną.?), ile razy cytuje Lenina? ale się rozwinął pod tym PRL, państwie zdrajców i sprzedawczyków...

Bla bla bla...

Epitety, inwektywy, wyzwiska... Przystępując do dyskusji trzeba mieć jakieś ARGUMENTY. Widze, że oprócz próby zdyskredytowania poprzez przydzielenie mnie do "armii Rydzyka" histerycznie szukasz sojuszników na forum.

Skorzystaj czasem z internetu dla weryfikacji wiadomości serwowanych Tobie przez GW. Jest parę portali wcale niezwiązanych z RM. (niestety nie należą do Agory i/lub ITI - Twoich guru)

Niestety Cienki jesteś Kolego z tymi swoimi poglądami wprost z kolorowego świata 3D "wykształconych z dużych miast". Powtórzę - przez takich postępowych ignorantów jak Ty Polska żądzona (tak to jest ironia - nikt tu nie rządzi, oni tylko markują, bo jedyne co potrafią robić to popykać w gałę) jest przez pachołki rosji i niemiec, ludzi, którzy mówią, że "polskość to nienormalność".

Z tą znajomością angielskiego w wykonaniu Tuska to poleciałeś...

Ale jakaś prawda w tym jest - Tusk odznacza się taką znajomością angielskiego jak Pan "rezydent" znajomością savoir vivre'u (przynajmniej jeśli choodzi o kolejność siadania).

"Lepiej jest nie odzywać się wcale i wydać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości."


Nadal czekam na ten esej na 50 stron, ale szczerze - patrząc na Twoje zdolności jeśli chodzi o redagowanie tekstu coś mi się zdaje, że ciężko byłoby Ci napisać 3 strony i...


...jeszcze go nie napisałeś ;-)

Czy mam rację???

wysłano.
"Polska żądzona" - jak taki prawdziwy Polak może pisać nie po polsku?
czyżby D. Tusk stał na czele "żądu" ?????? chcesz coś mówić wiecej o redagowaniu tekstu? a ile tekstów w życiu napisałeś, chłopcze?? nie jestem dla ciebie kolegą, gdziez się podziała twoja staropolska patriotyczna kultura?
tak, ITI i GW to bezdyskusyjne zrodła moich informacji, skąd o tym wiedziałeś? jestes jasnowidzem?

ah, zapraszam na strony B.N., tutaj podkatalog prac profesora L.K. poza rozprawą hab. (renta socjalna) nic wiecej (albo przedmowy, fikcyjne redakcje, zbiór przemówień - jak w PRL), Kaczyński był prezydentem - urzędnikiem państwowym, podkreslanie że był profesorem to już cyrk...

http://alpha.bn.org.pl/search~S5*pol?/akaczy{u0144}ski+lech/akaczyn~aski+lech/1% 2C2%2C14%2CB/exact&FF=akaczyn~aski+lech+1949+2010&1%2C13%2C

Chodzi o kompetencje do sprawowania takiego urzędu. Komorowski takich nie ma. Jest rubasznym kłamcą ( deklaracja ws Szeremietiewa ), tchórzem ( krzyż pod pałacem ) kompromitującym Polskę przy każdej okazji i do tego człowiekiem o niejasnej przeszłości nie mówiąc o związkach z WSI...

Gdybyś przeczytał to co jest w nawiasie, wiedziałbyć, że było to zamierzone. Bo PO "żądzi".

Tekstów nie napisałem wiele, ale nie wydaje mi się, żeby miało to większe znaczenie - vide wypociny dziennikarzy GW.

Co do spoufalania, to nie zauważyłem wczesniej protestu z Twojej strony. Zresztą to działa w obie strony...

Źródła informacji - widać to po zawartości merytorycznej Twoich komentarzy.

Dobra dobra, wszyscy są po jednych piniądzorach i są umoczeni w 20 lat PRL-BiS, przy Okrągłym Stole i w kolejnych rządach ludzie PiS i PO w we wszystkich kolejnych konfiguracjach występowali RAZEM, a Tusk z Kaczyńskimi to po prostu koledzy byli - mało to było informacji o tym ile Lechu z Donkiem wyebali małpek i winiaczy podczas jednego spotkania w pałacu? Mało to było o tym jak młodzieżówki z PO i PiS regularnie robią imprezy pod Wawą? Jedni grają lewicę, inni centrum a inni prawicę z ludźmi takimi jak Macierewicz co rozwala wojsko źle przeprowadzając dekomunizację - a potem okazuje się że ich się prawdziwa prawica wstydzi, o. Rydzyk mówi o szambie i wypiera, pojawia się jakiś Marek Jurek kandydat na prezydenta, JKM się panoszy po internecie i też wypiera się Kaczyńskich...

Mniejsza z tą polityką!

Wracając do wątku samolotowego - Smoleńsk... achhh ten Smoleńsk - też mi to nie bardzo pasowało ale skoro
a) jest ruchliwa droga, nie zamknięta jak np. metro przed atakiem na WTC, i kierowcy widzą że TU podlatuje przechylony bardzo do lotniska b) są na YT filmiki typu np. samolot UPC na japońskim lotnisku - kołuje po pasie i nagle fru, zaczepia o coś i... przekręca się o 180 stopni wzdłuż kadłuba! Jakim cudem? 5 metrów nad ziemią?! ale jednak... c) dach samolotu nie jest tak wzmocniony jak podwozie więc faktycznie można nieźle samolot rozwalić "lądując na dachu" d) są też filmiki na YT o testach Boeinga dotyczących ścinania skrzydłem drzew i słupów - no te skrzydła nie są pancerne, cienki ale, dość wytrzymały słup po prostu może robić za nóż i uwalić część skrzydła, samolot traci powierzchnie nośną. e) jest przypadek jak izraelski f15 stracił w ćwiczeniach całe skrzydło ale jakoś doleciał do bazy - na dopalaczach, po prostu stał się pociskiem, jak rakieta, która już takich dużych skrzydeł nie potrzebuje. f) porównują jednak masę i prędkości TU i f15 to ja się wcale nie dziwie że MOŻLIWE IŻ (stosunkowo, jak na samolot!) wolny, bo "lądujący", TU ścinając drzewo mógł stracić powierzchnie nośną skrzydła i go obróciło, a słabsza konstrukcja dachu spowodowała rozwalenie całego samolotu i śmierć wszystkich.
i jakoś może nie widzę tutaj dodatkowych dźwigów szwadronów śmierci, itp, bo zaraz obok miasto, droga, dziennikarze, ambasadorzy, borowcy itp....

Natomiast WTC - no faktycznie tutaj już chyba więcej jest wątpliwości, ale i skala przedsięwzięcia ogromna - od kontrolowanych najprawdopodobniej wysadzeń WTC przez problemy techniczne z dzwonieniem z komórek w 2001 roku (samoloty latały podobno za szybko jak na ówczesne stacje bazowe i się po kilku chwilach tracił zasięg, rozłączało, próbując przełączyć komórkę na inny nadajnik, a są znane kilkuminutowe rozmowy ofiar z tych lotów) po dziurę w Pentagonie i właściwie, brak szczątków... a i ten lot 93 wygląda jak zestrzelony w powietrzu...

"Dobra dobra, wszyscy są po jednych piniądzorach i są umoczeni w 20 lat PRL-BiS, przy Okrągłym Stole i w kolejnych rządach ludzie PiS i PO w we wszystkich kolejnych konfiguracjach występowali RAZEM, a Tusk z Kaczyńskimi to po prostu koledzy byli - mało to było informacji o tym ile Lechu z Donkiem wyebali małpek i winiaczy podczas jednego spotkania w pałacu?"

To, ze długo siedzą w polityce to prawda, tylko zobacz jakie kto ma osiągnięcia (zamach stanu 1992). Nie mówię, że PiS jest święty, ale kula w łeb Tuskowi się należy w kontekście tego co dzieje się przez ostatni rok. Co do małpek to nic o tym nie słyszałem.

"z ludźmi takimi jak Macierewicz co rozwala wojsko źle przeprowadzając dekomunizację"

Gdyby nie on to ch..j byśmy wiedzieli o wielu sprawach. Zresztą w '92 to on mógł uchronić nas przed tym pier......iem, który mamy teraz z ebekami, esbakami i innymi cwelami. Czechy, Węgry itp. nie maja tego problemu.


Co do Smoleńska to już wiadomo, że urządzenia rejestrujące przestały działać kilkanaście metrów nad ziemią, resztę można sobie dopowiedzieć.

Za dużo jest tu "przypadków":

- śmierć kamerzysty Wiktora Batera
- śmierć szefa ekspedycji archeologów
- zamordowanie najlepszego specjalisty od takich wypadków w Polsce (Wróbel)
- przenoszenie części na miejscu zamachu
- nagranie 38min. materiału na taśmie, która może nagrać 30min...

i tak dalej, i tak dalej...

polecam NIEZALEŻNE źródła informacji

ja jestem "wykształcona z wielkiego miasta" (jak to brzmi 8D ) i bynajmniej nie uważam Komorowskiego za uczciwego, wręcz przeciwnie
a jaką partię popiera TVN myślałam, że jest dla wszystkich oczywiste, widać nie..... (to do kaprala)

Kaczyński nie był dobrym prezeydentem, ale Komorowski na pewno nie jest i nie będzie lepszym

no wiesz po co tamci terroryści mieli walić w jakieś bezludne miejsce;] oczywiście ,że zaatakowali ponieważ dowiedzieli się przez telefony od rodzin o losie innych samolotów pozdrawiam;]

Ale od czego są teorie spiskowe? Ludzie niosą się fantazją i wymyślają różne historie, np. teraz powiem, że tak naprawdę to jesteś szpiegiem Ameryki i ukrywasz tak naprawdę zaplanowany zamach na WTC. Dodam jakąś "wskazówkę" naprowadzającą i wszystko będzie się trzymać kupy. Np. masz psa w obrazku, psy to potocznie policjanci, jak policja to FBI, czyli wszytko jasne! Jesteś z CIA! Czegokolwiek teraz nie powiesz, nie udowodnisz mi, że nie mam racji. Tak to jest z teoriami spiskowymi.

tylko że FBI to nie policja.... i nie to samo co CIA :)