Jako film przygodowy można obejrzeć, jednak kilku dłużyzn nie uniknięto tak jak głupkowatych tyrrad. Na siłę wg mnie robiono bohaterem 'kapitana' w każdej dogodnej sytuacji aż obrazek tego stał się narzucający. Film mógł zostać skrócony o kilka minut ale jak ktoś ma cierpliwości trochę więcej to film go nie znuży - nie mu to akcji non stop jak w Indiana JOnes.
Ponadto dośc nieudolny i wymuszony wątek romantyczny....
5/10