Poza tym dodam że film jest absolutnym majstersztykiem i jednym z najlepszych filmów w historii kina. Scenariusz jest po prostu mistrzowski. Cheswick gdy bierze stery okrętu kutra, jednocześnie jest to aluzja, że bierze stery i odpowiedzialność za swoje zycie. Mc Murphy - gdy nie udaje mu się wyrwać kranu, obok Wodza przelatuje woda, to aluzja że Wódz płacze i czuje ból, że Mac jest bezradny jak on. Totalitaryzm - coś przerażającego i kompletnie bezsensownego. Paradoks - kobieta, pielęgniarka - miła, spokojna kulturalna i niby dobra jest potworem, złym człowiekiem i nie ma ludzkich odruchów. Obok niej jest ładniutka towarzyszka, która ją w tym wspiera. Strażnikami są murzyni - grupa społeczna, która w owych czasach była gnębiona. A bandyta, który kradnie gwałci i wszczyna bójki jest fajny i bardzo humanitarny bo traktuje pacjentów jak ludzi i nieświadomie uczy ich odpowiedzialności. Pacjenci tak naprawdę nie są głupi co pokazuje scena z "doktorami szpitala psychiatrycznego" przy kutrze, tylko siostra Ratched robi z nich bezradnych idiotów nie umiejących o siebie zadbać. Siostra swoim "leczeniem" powodowała że pacjenci byli agresywni i się kłócili.
Ten film można różnorako, interpretować na mnóstwo sposobów. Wiele kwestii jest tam przedstawionych, pokazanych ale nie rozwiązanych!!
Ponadto ludzie zarażeni "wirusem siostry Ratched" ocenią ten film na 7 lub mniej i co najwyżej uznają ten film za "dobry" i będą go oglądać z perspektywy siostry Ratched i pracowników zakładu. Ludzie nie zarażeni tym wirusem dadzą 8,9 lub 10 i uznają go za arcydzieło bo będą na niego spoglądać z perspektywy właściwej czyli perspektywy pacjentów i Maca.
Mój ojciec jest taki jak siostra Ratchet co bardzo wpłyneło negatywnie na moje zycie :( I moje rodzeństwo przez to jest potęznie agresywne do siebie i sie strasznie nienawidzi, jak w tym filmie. Zresztą siostr Ratched jest wiele. Np w szkole wielu nauczycieli takich jest. Czy w innych miejscach.

"A bandyta, który kradnie gwałci i wszczyna bójki jest fajny i..."

To na pewno prawdziwy opis McMurphy'ego? On jest tym "bandytą"?
Kogo konkretnie zgwałcił, okradł, pobił?

Przecież z więzienia przychodzi, prawda? Gwałt na nieletniej. "Mowiła że ma 18 lat i była bardzo chętna, wie pan o czym mowie". "Rocky Marciano miał 5 walk i był milionerem". Zresztą wszystko jest w filmie. Tak, jest bandytą ale paradoksalnie to najzdrowsza i pozytywna postać w całym filmie. Zresztą, wszystko zależy od jego odbioru.

Taki z niego bandyta jaki wariat. Seks z nieletnią zakwalifikowany jako gwałt i bójki jako pobicia. Gdyby tylko tacy bandyci chodzili po świecie byloby fajnie.

Dlaczego mamy się nad tym zastanawiać, skoro to nie był żaden problem?

Tak ale jest to długie ujęcie na Mc Murphiego i zastanawiam się po co ono jest, o czym on może myśleć. Nie było ono dodane tak po prostu, więc sie zastanawiam.

Również się zastanawiałam nas tym długim ujęciem, zwłaszcza, że kilkakrotnie zmieniał się jego wyraz twarzy.

Dla mnie kluczowa scena w filmie jest kiedy McMurphi pyta Biliego czy ten chce isc do lozka z Candy.