Denzel i wszystko jasne. jego kunszt aktorstwa robi z tego filmu coś takiego że ten film jest tak obowiązkowy jak amen w pacierzu :)
Nie tylko Denzel. Zauważ że małe rólki drugoplanowe zaczyna grać perfekcyjnie John Goodman. Aktorzy do filmu zoastali dobrani idealnie.
W kinach "Sully", tez film o wyjaśnianiu przyczyn katastrofy lotniczej, ale to właśnie "Lot" z Denzelem ponoc lepiej rozprawia się z tym tematem, który jak wiadomo istnieje. Istnieje u kierowców autobusów, istnieje u maszynistów i u pilotów tez istnieje. Oczywiście inne przyczyny decyduja w obu filmach o ambiwalentnym pojmowaniu obu bohaterów (tak bohaterów), (...) ale jednak. Film bardzo zyskuje dzięki świetnej roli Denzela Washingtona - wybitnego aktora, który jednak od drugiej połowy I dekady XXI wieku jest trochę na równi pochyłej. Potrzebował takiej roli. Jego fani też, a ja sie do nich zaliczam. Moja ocena 7,75