Nie wiem co ludzie w nim widzą pisząc że to arcydzieło ale każdy ma inne kryteria, inne wartości, inną wrażliwość i inne postrzeganie świata, jak dla mnie zobaczyć można ale żeby się nim zachwycać to na pewno nie...Jeszcze słówko o sexie i nagości w filmie, jeżeli patrzeć pod tym kontem to na pewno nie jest źle, nie jest to może jakiś typowy erotyk bo czasami w zwykłych filmach więcej można zobaczyć ale ładne zgrabne kobiety to na pewno plus tego filmu, jedyny minus to nie wiedzieć czemu eksponowanie penisów i to w przybliżeniach co może budzić pewne kontrowersje tym bardziej że takich samych zbliżeń na kobiecą waginę praktycznie nie ma...
Początkowo doszedłem do wniosku, że nie widzę tego co pozostali. Natknąłem się na Twój post i teraz wiem, że nie jestem z tym sam. Piękne ciała, piękne krajobrazy i tyle; nie tego oczekuję od filmu, oczekuję interesującego scenariusza, wciągającej historii itp. Obraz mnie męczył i nudził, czasem irytował, bo muzyka i sposób gry był taki jakbym oglądał "Przeminęło z wiatrem". Przeminęło, ale w odróżnieniu od arcydzieła George;a Cukora po "Lucii.." w mojej pamięci nie zostanie nic.