Wypełniaj rozkazy - oskarżą cię o to, że wypełniałeś niefajne rozkazy.
Nie wypełniaj rozkazów - oskarżą cię o dezercję i nie wypełnianie rozkazów.
Żołnierz jest od tego, żeby bezmyślnie wypełniał rozkaz. Koniec kropka. Cała odpowiedzialność winna spadać na jego zwierzchników.
Każą strzelać do araba w turbanie - trzeba strzelać. Żołnierz nie jest od tego żeby zastanawiać się, czy ten konkretni arab na kulkę zasługuję.
Również ciekawie wypadała ostatnia przemowa oskarżonego dowódcy. "Honor i zasady". Honor i zasady kazały mu nie kłamać i poświęcić niewinnych żołnierzy dla ratowania własnej skóry :)