Fabuła kupy sie nie trzyma, główny bohater - debilny grubas-maminsynek nie wypowiada przez
cały film ani jednego słowa (!),obraz epatuje okrucieństwem i ohydą czyli totalny debilizm, ale
własnie przez to - dla wąskiej grupy amatorów tego rodzaju absurdów - śmieszny i zabawny.