Widac tendencje zwyzkowa , dwojka jest duzo lepsza od jedynki .
Wyszla wogule kolorowa wersja? Ogladalem full w czerni i bieli , a film na tym traci .
Według mnie właśnie nie traci, a zyskuje, i to naprawdę wiele. Czarno białe zdjęcia tylko nadają filmowi bardzo specyficzny i przede wszystkim chory klimat.
A akurat o klimat, widać, twórcy się postarali, chory doktorek nie wypowiedział tu żadnego słowa, a wypadł nadzwyczaj wiarygodnie. W drugiej połowie filmu słychać już (prawie) tylko błagalne jęki, rozpacz, i destrukcyjny śmiech doktora. Według mnie świetny patent, który nadaje przede wszystkim charakteru produkcji. Ja nawet byłem całkiem mile zaskoczony... Pomińmy debilną fabułę, film w miarę spełnił moje oczekiwania: Obrzydził, zniesmaczył w dosyć dużym stopniu, efekty gore-świetne, realizacja-niczego sobie, gra aktorów-zaskakująca, i przede wszystkim KLIMAT.