Film zrealizowany na podstawie powieści P.D. James. Nominowany przez Akademię reżyser Alfonso Cuarón tym razem tworzy zadziwiającą wizję niedalekiej przyszłości, wysyłając jednocześnie sygnał ostrzegawczy dla współczesnego świata.
Akcja dzieje się na Ziemi w 2027 roku: nadzieja na przedłużenie istnienia gatunku ludzkiego wydaje się być niejasną mrzonką. Już od prawie 19 lat nie przyszło na świat na naszej planecie żadne dziecko, a z każdym upływającym "bezdzietnym" rokiem rasa ludzka w niewytłumaczalny sposób zbliża się do całkowitego wymarcia. O ile większość ludzi przyjmuje ten nieunikniony wyrok z oporem, popadając w bezprawie i nihilizm, są również tacy, którzy nie składają broni i postanawiają godnie walczyć o zjednoczoną planetę i prawa topniejącej w oczach populacji.

Jest to historia dziejąca się w przyszłości, w której ludzie nie mogą już mieć dzieci. Utrata możliwości reprodukcyjnych radykalnie zmienia całą ludzką społeczność, a niezwykły chaos wywołuje informacja o niespodziewanej śmierci najmłodszej żyjącej osoby, osiemnastolatka. Kiedy pewna kobieta (pierwsza od dwudziestu lat) zachodzi w ciążę, bohater filmu zostaje wyznaczony do jej ochrony.

W niedalekiej przyszłości, gdzie rodzaj ludzki zatracił zdolność prokreacji, świat zostaje wstrząśnięty wiadomością o śmierci najmłodszego człowieka na ziemi, osiemnastolatka. Gdy na ziemi powstaje chaos, były konserwatysta (Clive Owen) zostaje przydzielony do ochrony najważniejszej, a jednocześnie najbardziej poszukiwanej osoby na ziemi - jedynej ciężarnej kobiety (Clare-Hope Ashitey).

Rok 2027. Ludzkość opanowała epidemia niepłodności. Od lat nie rodzą się żadne dzieci, a naszemu gatunkowi grozi wymarcie. Jednak jakimś cudem pewna kobieta (Clare-Hope Ashitey) zachodzi w ciążę. Theo Faron (Clive Owen) robi wszystko, by nic jej się nie stało i by urodziła zdrowe dziecko.

Film na podstawie powieści Phyllis Dorothy James zatytułowanej "The Children of Men". W roku 2008, z niewiadomych przyczyn, ludzie zatracili zdolność do reprodukcji. Na świat przestały przychodzić dzieci, a gatunkowi homo sapiens zaczęło grozić wymarcie. Minęło 19 lat. Po śmierci pewnego 18-latka, najmłodszego mieszkańca planety, ludzkość pogrążyła się w chaosie i anarchii. W obliczu nieuchronnej zagłady, prawie nikt już nie myśli o tym, co przyniesie jutro... Naszym przewodnikiem po iście apokaliptycznym świecie przyszłości jest pewien Brytyjczyk - Theodore Faron (Clive Owen), były aktywista społeczny. To człowiek, który dawno już stracił nadzieję na poprawę losu i żyje po prostu z dnia na dzień. Nieoczekiwanie na jego drodze staje była żona Julian (Julianne Moore). Prosi go o pomoc w przewiezieniu pewnej młodej dziewczyny o imieniu Kee (Clare-Hope Ashitey) z centrum Anglii na wybrzeże. Skuszony obietnicą sowitej zapłaty Theo zgadza się. Wkrótce dowiaduje się, że jego podopieczna jest w ósmym miesiącu ciąży. To najprawdopodobniej jedyna płodna kobieta na całym świecie. Jeśli lekarzom udałoby się ustalić, czemu to właśnie ona jest tak wyjątkowa, zaistniałaby spora szansa na uratowanie ludzkości. Jednak aby się o tym przekonać, bohaterowie muszą wcześniej przebyć wyznaczoną trasę. Nie będzie to jednak proste, bo po drodze przyjdzie im zmierzyć się z licznymi niebezpieczeństwami...

Akcja filmu rozgrywa się w niedalekiej przyszłości, a dokładnie w roku 2027, kiedy to na świecie zapanowała epidemia... niepłodności. Najbardziej wstrząsającą wiadomością dla ludzkości jest informacja o niespodziewanej śmierci najmłodszego żyjącego osobnika na Ziemi. Jednak jakimś cudem pewna kobieta zachodzi w ciążę. Były konserwatysta, Theodore Faron (Clive Owen), zostaje wyznaczony do ochrony najważniejszej, a zarazem najbardziej poszukiwanej kobiety na naszej planecie.

Rzecz dzieje się na Ziemi w roku 2027. Trwanie gatunku ludzkiego wydaje się być mrzonką, bo z niewiadomych przyczyn kobiety stały się bezpłodne. Od prawie 19 lat nie przyszło na świat ani jedno dziecko, a ludzkiej rasie grozi wymarcie. Jednak niespodziewanie jednej kobiecie udaje się zajśc w ciążę...

Thriller science fiction, zrealizowany przez Alfonsa Cuaróna, meksykańskiego reżysera. "Ludzkie dzieci" to przejmująca wizja Ziemi i ludzkiego społeczeństwa w niedalekiej przyszłości. Właśnie w 2027 roku gatunek ludzki zaczyna nieuchronnie wymierać. Z niewiadomych przyczyn od dziewiętnastu lat na Ziemi nie urodziło się żadne dziecko. Świat ogrania bezprawie i nihilizm. Ale staje się cud - tylko jeden...

Rok 2027. Świat umiera. Ludzkość straciła zdolność prokreacji. Najmłodszy człowiek na Ziemi skończył właśnie osiemnaście lat. Kolejne kraje pogrążają się w chaosie wojen religijnych. Względną stabilność zachowała tylko rządzona silną ręką Wielka Brytania. Apatia dosięgła także byłego działacza społecznego, Theodore'a Farona. Pewnego dnia jego była żona prosi go o pomoc w przewiezieniu na wybrzeże 19-letniej dziewczyny o imieniu Kee. W trakcie podróży okazuje się, że Kee jest w ósmym miesiącu ciąży. Prawdopodobnie jest jedyną płodną kobietą na ziemi i ostatnią nadzieją na podtrzymanie naszego gatunku. Pod warunkiem, że uda się ukryć ją w bezpiecznym miejscu.