jakis przekręt z ta wygraną.to był najgorszy film festiwalu w TVP. Powinien wygrać DIABEŁ - świetnie skonstruowany, trzymający w napięciu, lub ZŁODZIEJE ROWERÓW - doskonały technicznie, zabawny. UGÓR I FORTUNA też całkiem ciekawie opowiedziane. A to? jakiś nieduolny koleś musiał zrobić. Nie wierze zeby widzom to sie najbardziej podobało.
Dokładnie. Moi faworyci to "Diabeł" oraz "Marco P. i złodzieje rowerów". Te dwa tytuły były zdecydowanie najlepsze i to one powinny stoczyć zacięty bój o zwycięstwo w tym festiwalu.
Jakim cudem "Luna" zajęła 1 miejce (podobno wygrywając dużą przewagą głosów), pozostanie to dla mnie wielką tajemnicą. Nie mam pojęcia co tak bardzo ujęło ludzi w tym słabym filmie.
Widać, że twórcy inspirowali się nieco Lynchem, ale robiąc lynchowski film w polskich realiach (zadupie, wieś, alkoholowa nocna libacja) bardzo łatwo można się narazić na śmieszność. I tak też jest w przypadku "Luny". Jedyne plusy to muzyka i zdjęcia.
Generalnie pomysł był dobry (choć nie nowy): opowiedzieć w filmie tajemniczą historię w taki sposób, aby nie można było jej złożyć w jedną całość. Niestety, wyszło to słabo.
PS Gospodarz domu (Pan Roman? Czy jakoś tak...) u którego zjawiają się bohaterowie filmu, miał chyba być kimś w stylu polskiego Mystery Mana z "Zagubionej autostrady". Wyszło jak zwykle: żenująco.