Filmu nie oglądałam, ale po zapowiedzi pomyślałam to samo, co ty. Film na strasznie nudną, jesienną sobotę i nic w telewizji nie leci. Do kin to się zupełnie nie nadaje.

Nie wszystkie filmy są tworzone po to, by zachwycać ścieżką dźwiękową, efektami specjalnymi i trzymać w niepewności. Czasem jest to po prostu możliwość poznania inspirującej historii, która jest najzwyczajniej w świecie zwyczajna. I film pod względem technicznym też taki będzie. Co nie znaczy, że widz po wyjściu z kina wyjdzie rozczarowany. Jeśli ogląda także sercem, a nie tylko oczami, może wiele zyskać.

Zostaje przy swoim zdaniu, że historia Jasia Meli z rolą pana Musiała nie zasługuje na 25 zeta za bilet, co innego w tv wieczorem. Zauważ, że tę historię znany już od lat kiedy Jasio był Jasiem, a nie juz dorosłym facetem prowadzącym swoją fundację i udzielającym się w tabloidach.
Szkoda kasy na reklamę, szkoda czasu na seans filmowy, ale TVP czy Canal + być może tak. Takich historii jak Mela mamy od pyty np. o Owsiaku, o tym sparaliżowanym co chciał eutanazji, o Smudzie, o Edycie Górniak, o himalaistach itd. A wydaje mi się, ze dużo ciekawsze historie bo mało znane to te z programów Jaworowicz, i straszne i śmieszne.

Kto mówi o reklamie? Fakt, że ktoś pojawia się w tabloidach nie oznacza, że się sprzedaje.
A przyrównanie historii najmłodszego niepełnosprawnego zdobywcy dwóch biegunów do Edyty Górniak woła o pomstę do nieba.
Każda ciekawa historia zasługuje na opowiedzenie i nie rozumiem dlaczego ludzie z taką zapalczywością próbują umniejszyć wyczyn Jaśka Meli...

Roger może dlateo ludziebtak piszą ponieważ nie dla każdego zdonycie bieguna, biegunów czy Mont Everestu to wielki wyczyn - nie zależnie kto tego dokonał. Sorry ale takie żeczy robi się raczej dla sławy a nie bo się chce. Myślisz że dlaczego pan Kamiński się zfodził na to żebu z nim iść - ja osobiście wątpię że z dobroci serca

Może Ty robisz wszystko dla sławy, ale na najwyższą górę świata wchodzą setki osób i jakoś wszyscy się nie pchają do mediów (swoją drogą jest mount Everest nie Mont i rzeczy nie żeczy).

Przestań zazdrościć, zacznij traktować z szacunkiem!

Zal mi sie Pana robi obronca ucisnionych ktory nie przujmuje innych argumentow niz swoje zarazem nie majac zadnych argumentow. Strasznie mu zazdroszcze tej wyprawy na biegun-nie mam w zyciu co robic ciekawszego. Widze ze wie Pan dlaczego pan Kaminski to zrobil. Malo tego jest Pan doskonaly wbjezyku polskim (szkoda tylko ze musi pan kozystac z wbudowanego slownika podopwiedzi w przegladarce) . Super inteligenty facet z Pana szkoda tylko ze jedyne co ma Pan do roboty tobodpowiadac na te komentarze. Ale tak to jest jak sie wie wszystko to sie g.... wie tak naprawde tylko mysli sie ze ja jestem najmadrzejszy na swiecie i rylko moja racja jest sluszna - cos ala pan Maciarewicz i katastrofa smoleńska Ja swoje wywody koncze bo nie ma o czym juz pisac, a tym bardziej z kim. Wiem ze i tak Pan odpisze bo do Pana musi nalwzec ostatnie zdanie co widac po ilosci panskich postow ale mam to w nosie. Tak czy siak zycze szybkiego powrotu do zdrowia. Serdecznie Pozdrawiam

Trochę mnie pan zna, bo moje musi być na końcu. Chory nie jestem, więc nie mam po co do zdrowia wracać. Może pan powinien zacząć korzystać z wbudowanego słownika, mi jak widać nie jest on potrzebny.
Potwierdza pan swoje IQ w pozostałych postach mieszając całe zło tego świata jak statystyczny Polak - Smoleńsk, księża, no to co za problem wrzucić w to historię Jaśka, przecież zawsze jakiś powód żeby go nie zrozumieć się znajdzie. Bo kłamie. Bo dostał odszkodowanie.

Inteligencja to nie to samo co mądrość. Mądrość to umiejętność dostrzegania obiektywnej rzeczywistości i uczenia się z niej. Widzę, że pana niczego nie nauczyła historia Jaśka, że warto dzielić się z innymi, a szkoda.

Pisząc o reklamie miałem na myśli reklamę m.in. w TVN.
Każda ciekawa historia zasługuje na opowiedzenie chociaż niekoniecznie na sfilmowanie. Problem z filmem (przyznaje, że nie oglądałem) polega na tym, że nie pokazuje trudów zdobywania biegunów (to mogłoby być akurat ciekawe, ale kosztowne w produkcji), a sytuacje w rodzinie (a to sa kolejne bzdety z twarzą ćwierćaktora Musiała z Voice of Poland).
Chwała Meli za dokonania, ale to już było, a odgrzany kotlet o wiadomym smaku nie zachwyci konesera. Dlatego piszę natak dla tv, a zdecydowanie na nie dla kina. I tu przypomina mi się fantastyczny film Into the Wild, który polecam, też na faktach.

Fakt, film nie ukazuje zdobywania biegunów jako takich.
Jest raczej o dążeniu do swojego Bieguna - do celu, który osiągnie się dopiero po przezwyciężeniu wielu przeciwności losu.
Co do odgrzewanych kotletów - może konesera nie zachwyci, ale to raczej film, który ma coś przekazać :)

Poza tematem, Koneser to podobno świety film, no i oczywiście Into the wild, a film o Meli akurat (niestety) mi albo mnie nic już ciekawego nie powie, niech pozostanie bohaterem śniadaniowej TVN. Pozdrawiam.

ale wtedy ludzie tworzacy film nie zarobili by wystarczajaco duzo kasy;).Tak wzbogaca sie na biletach od biednych ludzi ktorym sie wmówiono ze Mela to bohater :D

Fakt, bo każdy idący do kina nie ma przecież własnego rozumu i idzie tam, bo mu ktoś kazał, prawda?

umiesz czytac?Nie mowilam o ludziach myslacych tylko biednych ktorzy wlasnie nie maja wlasnego rozumu.Lykaja wszystko co im poda tv;)

Szkoda, że nie wyczuwa pani ironii...

wiem o co ci chodzilo.Ale Ty za to nie zrozumiales mnie:D

Ja po prostu nie chcę pani zrozumieć.
I przypominam po raz drugi, że nie przeszliśmy na ty.

nie tylko mnie nie chcesz zrozumiec ale tez innych ktorzy cos zlego mowia na temat tego filmu i jaska meli:D

Masz rację gość sam sobie jest winny a robią z niego jeszcze bohatera. Są tysiące ludzi niepełnosprawnych nie ze swojej winy i na pewno nie otrzymują od życia nawet 1/100 tego co dostał ten chłopak.

dokladnie szkoda tylko ze ludzie tego nie rozumieja.

No i to jest to, o czym wciąż piszę - przez ludzi przemawia zawiść, że dostał od życia więcej niż zwyczajny człowiek. Co innego jest więc bronić konkretnej osoby, co innego obrazować myślenie ogółu.

przemawia poczucie sprawiedliwosci a nie zawisc.Znam historie ludzi niepelnosprawnych ktorzy nie maja w ogole renty a Jas ma 2500zl podobno wiec cos tu jest nie tak.Gdzie ta sprawiedliwosc?

Podobno to filmweb jest forum odnośnie filmów, a sama pani widzi jaka prawda :)
Więc radzę nie wierzyć w ploty zawistnych polaczków.

Oj Jas ma 2500 a inni nie mają oj jaka szkoda,tak nie może być niech połowę odda,bo jeszcze za bardzo sie zbogaci,toć to masa pieniędzy.

jak ktos ma wyplaty 1500 zl miesiecznie to uwierz mi ze 2500 to duzo kasy.

Pomijam juz fakt ze dostal odszkodowanie ponad 200 tys a chcial 400 tys za wlasna glupote.

Ktoś za darmo mu tego nie dał,widocznie były przesłanki,że powinien tyle dostać.
Fakt,że wielu innym też się należy a dostali mało albo w ogóle.

To taka wredna natura człowieka,mój konkurent dostał pracę zamiast mnie albo wyższe stanowisko to z tego powodu trzeba go nienawidzić,tak samo jest w innych sprawach.

nie nienawidzic tylko nie widze sensu w robieniu filmu o Meli i tego calego zamieszania w okol niego.

no tak ok ale po co personalnie go atakować.

Ale film już powstał - i teraz więcej krzywdy spadnie na Jaśka, bo ludzie uważają go za zbędny; nikt już nie patrzy na to co było między biegunem a filmem i to myślę powinno dać do myślenia. Po co drążyć temat, że taka historia nie powinna trafić do kin

Będąc 14-latkiem dużo głupot sie robi pomijam,że będąc juz dorosłym nadal wielu je robi,oczywiście różnego kalibru.

ja nie wiem ile Wy macie lat ze wg Was jas to dziecko?

Jas

Matka poszła się kąpać z dziećmi w zdradliwym jeziorze i pośrednio przyczyniła się do ich śmierci bo utonęły,ojciec bił regularnie dziecko w następstwie zmarło,drugi zrobił kulig na drodze i doszło do wypadku nie trzeba być nastolatkiem by robić głupoty.

ja wiem ze ludzie robia glupoty i wlasni na wlasne zycenie spotyka ich to co spotyka Jasia rowniez.

To miał być film telewizyjny ale ze względu na zainteresowanie czy coś stwierdzili że dadzą do kin. Dlatego premiera była 2013 bo musieli zrobić poprawki na HD czy jakoś tak

To są filmy telewizyjne... wpuszczane do kin.

A najlepsze było jak przerobili paradokumentalny serial o gen. Sikorskim na... film kinowy.

Może chociaż bilety w promocji ? Albo kukurydza gratis ?

Wątpie. To TVN, nic nie daje gratis.

Z tego, co pamiętam ten serial, film mógłby być dobry :)

Nie był.
Po prostu zmontowano film z tych rekonstrukcji, gdzie co chwila obraz jest dzielony na kilka części, nie wiadomo po co.