Film rzeczywiście, już w 9 minucie zaskoczył mnie tak szybkim i drastycznym zwrotem akcji, nie znając
szczegółowo historii Jaśka Meli, byłam szczerze zdziwiona, że aż tak wiele smutku przeżyła ta rodzina. Więc
piszę również z perspektywy niedoinformowanego widza.
Znakomita gra Bartłomieja Topy, który kolejny raz zaskoczył mnie prawdziwością! Niestety, ale rola Macieja
Musiała, tak ważna dla całego filmu czarująco mnie rozczarowała. Choć oceniając go tylko przez pryzmat
"Rodzinki.pl", jednak brakowało w nim tego, potrzebnego "zaprzyjaźnienia" się z widzem.
Całość oceniam na ogromny plus, za wplecenie realnych postaci...