Film świetny, chociaż według mnie i tak I była lepsza. Najbardziej to brakuje mi Tanany - zmarła czy co??? "Nowej" szamance do niej daleko. No i chociażby brata Kenaia... Oraz jeszcze jedno: pod koniec I części ludzie i niedźwiedzie zawarli przymierze, w II części już im chyba przeszło... Ale mimo tego i tak film cudny;)
Szkoda,że nie pokazali co tam słychać u Denahiego(brata Kenaia), Tanany też mi brakowało.....Ogólnie to film był niezły,tylko denerwowało mnie to,że wołali na głównego bohatera "KENAJ", a nie "KINAJ"(tak,jak w pierwszej części) :/ Ale to szczegół ;D
A wg mnie o wiele lepsza była pierwsza część... jakoś im nie wyszła ta kontynuacja... odwrotnie niż w przypadku np. Króla Lwa.
Oj nie zgodzę się z drugą częścią zdania ;] owszem Mój brat niedźwiedź I sporo fajniejszy ale co do Króla Lwa to dwójka nie umywa się do jedynki-to klasyka, chociaż II też bardzo fajna. No ale to temat o "Moim bracie...". Denerwowała mnie ciut zmiana dubbingu (Koda) no i tak jak was brak Denahiego i Tanany.