wczoraj byłam na seansie i z kolegą kłóciłam się odnośnie zakończenia filmu.. On twierdzi że Urbaniak podczas koncertu zasypia, natomiast ja odczytałam to jako jego śmierć.. Uwazam że zakonczenie nie jest jednoznaczne. jakie jest wasze zdanie na ten temat?
Film oceniam jako jeden z lepszych polskich filmow jakie zostaly nakrecone w ostatnim czasie, jednak nie rozumiem az takich zachwytow.. nic odkrywczego, to ze upodabniamy sie chcac nie chcac do swoich rodzicow jest normalne, konflikt pokolen tez.. mnie osobiscie najbardziej wzruszylo w tym filmie to ze Wlodek (Urbaniak w tej roli) dal swojej zonie wolnosc, bez zadnego sprzeciwu. Gre aktorska Urbaniaka oceniam jako slaba (tak wiem ze to nie aktor) jednak mysle ze Urbaniak w roli Wlodka byl dobrym chwytem marketingowym rezysera, bo przez to byc moze film trafi do wiekszej liczby publicznosci na calym swiecie.