za duzo tam slow pada i sie robi takie klamkowanie serialowe. film moglby sam plynac, ale jak zdenerwowany aktor mowi "jestem zdenerwowany" to mnie to odrzuca.. i za duzo wlasnie takich scen bylo..ta historia nadaje sie na opowiedzenie obrazkiem a nie serialowym dialogiem.. moze ktos inny powinien rezyserowac? nie wiem.
Zgadzam się. Ponadto ten film strasznie kojarzy mi się z Lękiem Wysokości i Erratum. Z tym, ze Erratum byłam zachwycona, Lękiem Wysokości trochę mniej, bo stwierdzilam, ze coś takiego juz widziałam, a po tym filmie stwierdziłam, że tego już o jedno za duzo. Chyba jednak zostaje jedynie Smazowski.
faktycznie Erratum bylo dobre.. jedyne tylko co mi sie tam nie podobalo to ten powod dla ktorego gl. bohater zostal w Szczecinie.. tzn. chodzi mi o wypadek z samochodem i przeciagajaca sie naprawa.. a tak tez mi sie dosc podobal ten film. Byl taki film Momma's Man (2008) .. cos w tych samych klimatach.. mi sie bardzo podobal.. troche jak offowe kino, troche takie.. nie wiem jak to opisac.. ale czulem gl. bohatera bardzo.. Leku Wysokosci nie widzialem.. ale jakos Bartka Konopki talentu nie dostrzegam wiec moze dlatego odlozylem ten film na pozniej..