Na początku film jakby lekko poroniony pomyślałam. Ppotem przeraziło mnie to poświęcenie dla kolegi "znajduka" Jednak potem wszystko zaczęło się sympatycznie układać i wręcz bawić. Zakończenie także zadowalające, choc i to moze być kwestią sporną ale nie będę wyciągałą szczegółów na wierch ;) Całokształt na 9 punktów jak na mnie. A co do opinii że jest nudnawy, ee tam. Nie moze być tak ze ciągle jest napięta akcja bo film staje się monotonny i drażni.