jak trzeba mieć znajomości nawet do tak głupiej czynności jak rozdawanie ulotek, a kelnerki widziane są najlepiej po maturze. Zamiast błagać o 30 zł za 8 h lepiej zarobić 200 za h.
Ja uważam,że lepiej mieć honor i szacuenk do samej siebie i zarabiać 30 zł za 8h, niż 200 zł za 1h dając komuś d..y,ale to tylko moje zdanie.
Może jeszcze do niego nie dorosłaś, albo po prostu nie rozumiesz. To bardzo wielka wartość w dzisiejszych czasach. Zresztą, nie tylko.
Nikogo nie krzywdziła ? Wow, biorąc pod uwagę rodziców oraz ewentualne osoby które ją kochają lub są przyjaciółmi oraz zastanowiwszy się nad moralnością swojego postępowania i własną wrażliwością... hmm jednak nie jestem w stanie zrozumieć pewnego infantylnego oraz wręcz głupiego podejścia do tego tematu, łącznie z Twoimi refleksjami, które są poniżej krytyki. Uważanie, że lepiej jest się prostytuować, bo za to są większe i łatwiejsze pieniądze, niż praca na zmywaku. Twoje przemyślenia są tak prostackie, że trudno znaleźć dla nich odpowiednie miejsce, nawet w tym rynsztoku. Radzę poczytać sobie co miał na myśli reżyser tworząc ten film, pooglądać jakieś filmy disnay'a i zastanowić się nad tym czy warto pisać takie brednie.
Nie napisałam nic o tym, że są większe pieniądze. Zaznaczyłam, że do roznoszenia ulotek trzeba mieć znajomości, dlatego przeciętna, szara dziewczyna bez znajomości nie dostanie tej pracy i niestety sama tego doświadczyłam. Z kelnerkami tak samo i na dodatek muszą być po maturze. Jeśli państwo chce, by nie było prostytucji, to warto, żeby zainteresowało się umożliwieniem legalnej pracy dorywczej. Można wysyłać CV w prawo i w lewo, można słać ogłoszenia - a ostatecznie i tak nic z tego nie wychodzi i jedyne, co się dostaje to jakieś propozycje do opieki nad starszymi ludźmi w Niemczech, co od razu kojarzy mi się z niemieckimi burdelami, a nie żadnym realnym opiekowaniem się. Jesteś dorosły, masz stałą pracę, nie wiesz jak ciężko jest młodym, więc Twoja wypowiedź to brednie, bo nawet nie zrozumiałeś tego co napisałam.
A co do rodziców i przyjaciół - kim oni są, by ustawiać nam życie? Każdy może być tym, kim chce.
"Jeśli państwo chce, by nie było prostytucji, to warto, żeby zainteresowało się umożliwieniem legalnej pracy dorywczej."
Państwo czyli kto? Jeśli chodzi Ci o tzw. elity rządzące to im to lata - mają swoje posadki, robią swoje wałki i obecność prostytuujących się młodych dziewczyn jest im nawet na rękę. Wszak sami często korzystają.
"Jesteś dorosły, masz stałą pracę, nie wiesz jak ciężko jest młodym"
Nikt nie rodzi się dorosły, nawet surogat84. Myślisz, że tylko Ty masz ciężko? Obejrzyj się w około, idź na wolontariat do szpitala dziecięcego etc. zobaczysz co to są sytuacje dramatyczne. To, że chwilowo masz problem ze znalezieniem pracy nie znaczy, że tak będzie zawsze. Zmień wymagania, zrób kurs dodatkowy etc.
"A co do rodziców (...) - kim oni są, by ustawiać nam życie? Każdy może być tym, kim chce"
Gdybyś miała kochających rodziców nie zadawałabyś takich pytań. Dlatego współczuję Ci.
Kurs dodatkowy do rozdawania ulotek? Chyba żartujesz sobie. Poza tym zawsze można uważać, że inni mają gorzej. Jak ktoś ma złamaną rękę, to nie powinien czuć się z tym źle, bo inni mają nowotwór? Żaden problem nie powinien być lekceważony.
to jaki masz problem?
- że nie chciało się uczyć?
zostały ci tylko ulotki? wykładaj towar na markecie czy do tego też trzeba mieć ojca prezesa? głosuj gimbazo dalej na peło palikociarnie i inne pseudoliberalne komusze gromady a na pewno zostanie ci zmywak
Jestem w klasie maturalnej i dobrze się uczę, ignorancie. Chciałabym tylko zarobić trochę pieniędzy. I skąd wiesz na kogo głosuję? Scena polityczna mnie nie obchodzi, bo nie ma tam żadnych wartościowych ludzi. Może kiedyś pojawi się jakaś dobra partia, ale na razie nie ma takiej.
"Zamiast błagać o 30 zł za 8 h lepiej zarobić 200 za h." Masz problem z zapamiętaniem tego co napisałaś ?
Napisałam "błagać", a nie "zarabiać" - bo to jest błaganie. I to wcale nie jest chwilowe. Nie ma pracy w tym kraju dla ludzi młodych bez znajomości. Nie wiem, w jakim świecie Ty żyjesz.
Co może wiedzieć o tym osoba w liceum? Nic ;) Bezrobocie jest na wysokim poziomie, ale żeby pisać, że praca jest wyłącznie w zasięgu ludzi ze znajomosciami jest wyłącznie Twoją opinią, nie faktem.
Nie wiem gdzie próbowałaś znaleźć pracę że musisz mieć znajomości do rozdawanie ulotek czy bycia kelnerką. Pracowałam na ulotkach i jako kelnerka na wakacjach oraz w sklepie odzieżowym i każdą tą prace dostawałam od ręki, może miałam szczęście ale bez przesady akurat pracy na takich stanowiskach dla młodych ludzi (tym bardziej młodych ) jest pełno. Fakt pieniądze są to marne bo niestety w Polsce rynek pracy mamy taki jaki mamy ale prostytucja jest wszędzie nawet w krajach gdzie pieniądze naprawdę są godne wykonywanej pracy . Teraz studiuje i mam takie szczęście że nie muszę pracować i szczerze mówiąc mi się nie chce , wiadomo zawsze mogłabym mieć więcej na imprezę czy droższy ciuch ale to nie znaczy że mam zostać prostytutką. Trzeba mieć jakąś moralność.
Nie wiem, czemu taki temat pod takim filmem. Przeciez glownej bohaterce nie chodzilo o pieniadze.
A co to jest moralność? Masz postawę /ja tak sądzę i koniec, i zdanie innych się nie liczy, bo ktoś kiedyś powiedział, że bycie prostytutką jest złe, więc ja też tak będę sądzić i będę cisnąć ludzi na filmwebie, bo lubię./
Dla jednych ważny jest honor i szacunek dla innych mamona. Pozwólmy kur#om być kur#ami. W końcu to nie nasza dupa. Tylko niech te prostytutki potem nie domagają się od nas szacunku. Zaznaczam, że utrzymanki to też prostytutki. Żeby się czasem którejś nie wydawało, że jest lepsza od pani stojącej przy trasie.
To takie mądre - mężczyźni korzystają z prostytutek, a sami ich nie szanują...Jeśli one są szmatami, to "mężczyźni" korzystający z ich usług również.
Cóż, życie. Sama widzisz, że nie opłaca się być prostytutką. Zamiast obliczać ile zarobisz za godzinę, wpierw oblicz prawdziwą cenę jaką sama za to zapłacisz.
Pewnie, że nie. Ale patrząc z drugiej strony, jak się jest młodym i pięknym to te atrybuty z pewnością ułatwiają puszczanie :) No, ale to tak zupełnie na marginesie.
Teoretycznie o głównej bohaterce można powiedzieć, że jest prostytutką, bo w końcu za odbyty stosunek brała pieniądze, ale w jej przypadku to nie było najważniejsze. Pochodziła z dobrej, z całkiem zamożnej rodziny, niczego jej nie brakowało. Motywacją do działania nie były wcale pieniądze, których notabene nie wydawała tylko trzymała w saszetce. Co tu dużo mówić dziewczyna była po prostu nimfomanką. Przy którejś rozmowie z psychologiem przyznała, że początkowo po odbytym stosunku czuła się nieswojo, ale z czasem chciała coraz więcej. Uzależniła się od seksu i tyle. Nie mogę tylko zrozumieć dlaczego brała za to pieniądze. Nie rozumiem dlaczego tak łatwo przychodzi nam oceniać kobiety które lubią seks, lubią zmieniać partnerów w łóżku i czerpią z tego przyjemność. Wówczas nazywane są dziwkami, a mężczyźni, którzy maja podobne upodobania zaliczają panienki na lewo i prawo to macho. Gdzie tu logika?
A ja uważam, że jesteś facetem i tobie nie grozi zarabianie 200zł za godzinę, więc pieprzysz tak, by złagodzić swój ból dupska, ze ty musisz zachrzaniać na taśmie, jak murzyn w bawełnie. Brak szacunku do siebie, to wybierać cięższą i słabo płatną pracę ze strachu przed opinią otoczenia. To jest prawdziwe dzi*karstwo - usługiwać wszystkim, od rodziców, po klechę z ambony, i nic z tego nie mieć. Bardzo dobrze, że wyzwolone kobiety nie boją się wyciskać z was ostatnich groszy, obyście wyzdychali pod mostami bóldupce.
To,że jestem facetem nie wyklucza tego,że nie mogę zarabiać 200 zł na godzinę.Słyszałeś o męskich prostytutkach ? Skoro tak ci się podoba to, co robią te dziewczyny to może powinieneś zainteresować się tematem ? Myślę,że odnalazłbyś się w tej branży ze swoim światopoglądem.A co do tej taśmy, to muszę cię niestety zmartwić wróżbito Macieju.Źle odgadłeś moją prefesję.Na codzień zajmuję się sprzedawaniem surowców wtórnych w pobliskicm skupie, skoro już musisz wiedzieć.
Mądra z Ciebie dziewczyna. Nie ma sensu wdawać się w dyskusję z tymi "mądralami". Mi niestety wiek nie pozwala na zostanie prostytutką, bo 26-letnia prostytutka raczej nie ma szans na zbijanie kokosów.
chwila, chwila...czy ty właśnie powiedziałaś, że "jesteś młoda to zostań dziwką, ja mam już 26 lat jestem za stara i żałuję"?
taki jest ton twojej wypowiedzi, jak błędnie to sprostuj
żadna praca nie hańbi, a na prostytucji mozna nieźle sie ustawić.
znam jedna dziewczyne co kasuje 200zł za godzinke, dziennie ma 10 klientów, pracuje od poniedziałku do piatku, ma obecnie 25 lat, i po 6 latach w branży ma 800 tys odłożonych na koncie.
także polecam, oczywiscie jak ktos ma troche oleju w głowie, bo sa tez panienki co przepuszczaja wszystko na ciuchy, kosmetyki i ćpanie, ale jak ktos ma w głowie poukładane to sie moze ustawić szybko i ładnie :)
ziomek, ja jestem juz dawno dobrze ustawiony, a wlasciwie to urodzony, ale gdybym nie był, to pewnie bym został żigolakiem
Puszczanie się jak najbardziej hańbi. Do tego niewielu by chciało mieć dziewczynę, która miała tego typu doświadczenia. ;)
Niewielu by chciało? To skąd taki popyt? Chyba cię dupa boli, że trzeba zapłacić męski psie. Jesteście żałosnym bydłem, a atakując kobiety wyzwolone po prostu wyrażacie swoją wściekłość, że one mogą zarabiać na seksie gigantyczną kasę bez wysiłku, a wy jeszcze musicie za to płacić, bo jesteście puszczalskimi debilami, co nie mogą się powstrzymać. Bardzo dobrze, że z was dziewczyny wyciskają ostatni grosz, obyście wyzdychali pod mostami za swoją bezdenną głupotę i mizoginizm.
Jestem osobą, nie grupą osób, więc nie wiem czemu zwracasz się do mnie w liczbie mnogiej? Tak, niewielu by chciało być z kobietą, która się puszczała ;)
"...męski psie" - na tym zakończę z Tobą dyskusję. Nie ma sensu rozmawiać z kimś kto tego niepoptrafi. Pozdrawiam kobieto wyzwolona ;)