PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=356579}

Młodzi Tytani: Problem w Tokio

Teen Titans: Trouble in Tokyo
6,7 1 047
ocen
6,7 10 1 1047
Młodzi Tytani: Problem w Tokio
powrót do forum filmu Młodzi Tytani: Problem w Tokio

Słabiutkie

ocenił(a) film na 4

Kreskówkę lubię za poczucie humoru i fajną akcję, ale to nie jest chyba ten typ, który nadaje się na formę dłuższą niż 20-parę minut. Film to praktycznie taki trochę dłuższy odcinek. Tylko tyle. Fabuła niestety pozostawia dużo do życzenia, już na początku można się zorientować kto jest głównym szwarccharakterem, a sama postać Brushoguna jest tak naciągan i nienaturalna jak to tylko można - facet z atramentem zamiast krwi, no śmiechu warte... Na plus można zaliczyć niektóre śmieszniejsze sceny oraz nawiązania do słynnych anime (w jednej scenie widać faceta w kurtce Kanedy z "Akiry", "boss" do złudzenia przypomina mi Tetsuo po przemianie, zaś ten mały robot który walczył ze Starfire to niemal kopia Astroboya)

użytkownik usunięty
Malakhai

Z dwoma zarzutami się nie zgodzę.
1. Zarzut o nienaturalności Brushoguna, który nie jest bardziej nierealny niż cała reszta postaci w tej kreskówce. Oczekiwanie jakiegokolwiek realizmu tutaj jest niewskazane
2. Rzecz w tym, że seria nie tyle się nie nadaje na dłuższe odcinki, bowiem w serialu znajdziemy dłuższe odcinki z ciągłą fabułą stojące na wiele wyższym poziomie. Po prostu scenariusz jest słaby, "rozwodniony", z pewnymi dłużyznami.
Humoru jest proporcjonalnie mniej niż w krótszych odcinkach, z drugiej strony scenariusz jest zbyt banalny, nawet jak na tą serię. No i brakowało mi tych znakomitych nieraz tekstów w wykonaniu Starfire i Raven.
Poza tym jednak pełna zgoda. Ale i tak kiedy odstawiłem Problem w Tokio poczułem minidepresję, tak mnie ta seria wciągnęła i to mimo wszystkich widocznych jak na dłoni wad.

Kiedy obejrzałam Problem w Tokio poczułam w sobie dziwną pustkę. Chciałam po prostu więcej. Zgadzam się z ostatnią wypowiedzią Jarka. Mimo, że w filmie jest pełno niedociągnięć to bohaterzy filmu na ten jednogodzinny seans tak jakby stają prawdziwymi ludźmi, którzy opowiadają nam swoją historię. A my się po prostu wczuwamy i czujemy dziwne uczucie gdy na koniec filmu żegnamy się z Tytanami po tym jak przez ponad godzinę przyglądaliśmy się ich losom. Trudno mi opisać swoje uczucia, ale mam nadzieję, że cokolwiek zrozumieliście z mojego komentarza :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones