Najbardziej idiotyczny film skandynawski jaki widziałem! Piszę to jako absolutny fan tego kina, lubię też Dorocińskiego. Tylko z obowiązku przejechałem go na przewijaniu i zaraz skasowałem. Bornedal? Sprawdziłem i kolejny szok! Zrobił przecież rewelacyjną Księgę Diny. Same porażki.