Niestety, ten film jest o niczym, nudny,nieciekawy, postacie są aż za bardzo nienormalne, Taki klasyczny ale słaby film drogi. Wyróżnia się tylko Abigail Breslin w swej roli, za co słusznie dostała nominację do Oscara i to tyle. Reszta to dno. No chyba ze za ciekawe uznamy to jak z ładnej dziewczyny która jest Abigali można dzięki charakteryzacji zrobić brzydką dziewczynę...
"postacie są aż za bardzo nienormalne"- racja, dziwacy, ale tacy istnieją naprawdę:) dzięki temu ten film tak się dobrze ogląda (przynajmniej w moim przypadku)
Smutna wypowiedź :) Po twoich oglądniętych filmach po prostu wydaje mi się, że jeszcze jest troszkę za młody by zrozumieć jaką piękną karykaturę ludzi przedstawia ten film. Niby rodzina wariatów, a na końcu okazuje się, że to oni z całego towarzystwa najnormalniejsi :)
Może oglądanie filmu po północy to zły pomysł, Ale nie sadzę żebym był za młody żeby go zrozumieć. Jeżeli ten film miał przekazać jaką okropną męczarnią dla małych dziewczynek są konkursy piękności, to są na to lepsze sposoby.
Aż się dziwie ze taki film został zauważony przez Akademie Filmowa (nominacja do Oscara nawet w kategorii najlepszego filmu!!) No ale no ale od dziś wiadomo ze gusta akademii są co najmniej wątpliwe a nominacja do Oscara za najlepszy film to z reguły informacja ze taki film należy omijać z daleka...
I nie wiem co dziwnego znalazłeś w moich ocenionych filmach, fakt że najwyższej ocenione są u mnie filmy familijne nie znaczy ze nie oglądam i nie znam innych gatunków A tym bardziej nie świadczy ze nie umiem ich docenić. Np. mój trzeci ulubiony film (Have dream, Will travel) to film drogi. Ale Mała Miss mnie rozczarowała, zwłaszcza że przymierzałem się do jego oglądnięcia jakieś 3 lata. A wydawało m się że Oscarowe nominacje dla tego filmu to dobre referencje. Ale po raz kolejny zawiodłem się na "Oscarowej" produkcji.
z tego filmu można czerpać garściami! prosta nauka o marzeniach. nie zawsze ich spełnienie sprawi, że będziemy szczęśliwi (olive), także to, że w życiu nie można działać według schematów (richard). + cały wykreowany obraz jest po prostu.. ładny.. albo inaczej schludny i przemyślany. nie rozumiem, na jakiej podstawie niektórzy oceniają go tak nisko
w każdym razie, ja cieszę się, że go zobaczyłam. prawdziwa perełka ; )
Nie wiem może to efekt oglądania tego filmu grubo po północy i nie od początku\, ale nie było tam nic ciekawego ani inspirującego, za to cały film ocieka erotycznymi podtekstami, 2 to i tak za wysoka za ocena, i tylko za świetną grę Abigail Breslin.
No imam wrażenie że gdyby nie nominacje do Oscarów (a wiadomo ze gusty amerykańskiej akademii są dziwne i nie przystające do rzeczywistości ale co się dziwić jak średnia wieku tego gremium to jakieś 70 lat...) to nikt by na ten film nawet nie spojrzał.