Mam małe pytanie, w sumie może się wydawać, że mało znaczące, ale bardzo chciałabym wiedzieć. Czy te śluby milczenia złożone przez Dwayne'a miały coś wspólnego z Nietzschem? Kiedy zostaje o to zapytany przez Franka, wskazuje przecież na jego podobiznę widoczną na ścianie. Ostatnio coraz bardziej interesuje się tym 'nadczłowiekiem' :) więc... Has anybody knows something about that?
nie wiem czy dobrze kombinuję, ale mi te śluby milczenia kojarzą się z 2 aspektami:
- niezgodą na zastany porządek (wątek czasem podejmowany w literaturze i sztuce, np. w "Zbrodni i karze"), gdzie milczenie wcale nie oznacza zgody a jest niezgodzeniem się właśnie
- buddyzmem wraz z jego skierowaniem się na siebie, swoje wnętrze, medytację itd. (często stany osiągane dzięki wycofaniu, wyciszeniu, milczeniu) - a buddyzmem zafascynowany był Nietzsche
to takie moje dygresje :)
Jestem ci bardzo wdzięczna, że miałeś ochotę mi odpowiedzieć :)
Ach ten Raskolnikow i jego mózg...
"Has anybody knows something about that?" auć! ale kaleczysz angielski... raczej: "does anyone know sth about it?"
Myślę, że istotny jest tutaj fakt, że chłopak czyta "Tako rzecze Zaratustra", w której Nietzsche m.in. głosi śmierć Boga. Ale śmierć ta ma wymiar alegoryczny, chodzi raczej o zatracenie pozytywnych wartości ("Bóg umarł- to ludzie go zabili"). Dwayne dostrzega tę otaczającą go pustkę moralną i narzuca sobie żelazną dyscyplinę, która pozwoli mu odizolowac się od tego "zepsutego" świata. Warto jeszcze wspomnieć o koncepcji nadczłowieka- bunt chłopaka ma go doskonalić, pozwalać mu być silnym, mocnym i nie poddawać się słabościom. Dlatego wykonuje ćwiczenia wzmacniające jego fizyczność i nie mówi, dyscyplinując swoją psychikę. Tako rzecze Katerina.;)