Film jest ciekawy, ale niestety głównie z antropologicznego punktu widzenia. Zadowoleni będą ci, którzy interesują się życiem i zwyczajami odosobnionych, niemal pierwotnych plemion. Widz oczekujący choćby namiastki realizmu magicznego w stylu Márquez'a niestety będzie rozczarowany. Akcja filmu jest dość smętna i na tyle przewidywalna, że zaskoczenie może pojawić się dopiero w ostatniej scenie. Obraz dobry w swym wymiarze reportażowym i kulturoznawczym, jednak jako dzieło kinowe, jako pewna historia, niestety nie porusza. A szkoda, bo w takiej, mimo wszystko nieznanej szerszemu gronu widzów, tematyce tkwią ogromne możliwości i potencjał na rewelacyjny film.