Przepiekny film o zyciu; zgorzknieniu-przyjazni-wyrozumalosci dla bliznich-spokoju duszy; czyli
wszystko co jest potrzbne nam do prawdziwego zycia.
Zycia takiego, kiedy poczujemy naprawde jego pelnie i dopiero wtedy doswiadczasz prawdziwego
spelnienia. Glowni bohaterowie przypominaja nam ze jeszcze mozna uzywac bujnego
kwiecistego jezyka, bo zwlaszcza w Naszym Polskim jezyku jest tak wielka mozliwosc. Mowa tu
zwlaszcza o konwersacji Montego z Pania O'Neil. Uwazam ze Freeman wykreowal wspaniala
postac. Jak zwykle trudno zawiesc sie na filmie w ktorym obsadzony jest Morgan
_POLECAM SERDECZNIE_MAGICZNE DOZNANIA_