PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=873}
7,5 42 650
ocen
7,5 10 1 42650
8,3 25
ocen krytyków
Magnolia
powrót do forum filmu Magnolia

Może narażę się wszystkim fanom Magnolii, ale jednak Crash, który był wydany późnej i trochę się wzorował na filmie Altmana przynajmiej u mnie wywołał większe emocje.

Już wcześniej ktoś się wypowiadał o podobieństwach obu produkcji, i że Magnolia jest o niebo lepsza. Ja się nie zgodzę z tą opinią. Gra aktorska rzeczywiście jest lepsza u Altmana, ale już muzyka, w Crash góruje (chociaż w Magnolii nie jest zła),po prostu jest lepiej dobrana i wprowadza głębię do filmu. W Magnolii niby też miała pełnić taką funkcję, ale jakoś niespecjalnie przekonuje. Montaż i prowadzenie fabuły też na korzyść Miasta Gniewu.

Jednak pewnie jeszcze kiedyś wrócę do obu produkcji, żeby zweryfikować czy nie przeoczyłem jakichś smaczków, głównie w flmie Altmana. Jednak jak na dzisiaj to:

Magnolia 7/10
Miasto Gniewu 9/10

PS Czy też odczuwaliście przy oglądaniu Magnolii w niektórych momentach takie ciężkie uczucia trudne to opisania jak np. podczas seansu Requiem dla snu? Pomyślałem wtedy, że pewnie dlatego Altman wprowadził tyle lżejszych fragmentów (te filmiki o zbiegach okoliczności itp. jakby oderwane od typowego przedstawiania wydarzeć), żeby trochę rozładować atmosferę. Inaczej ten film byłby strasznie trudny w odbiorze.

ocenił(a) film na 10
ziggy15

Pozornie porównanie cokolwiek niewłaściwe.
Podobanie sie to kwestia gustu. A o gustach podobno dżentelmeni nie dyskutują.

Z drugiej strony oba obrazy, przynajmniej dla mnie, wpadają to do tego samego worka co Inarritu (Amores Perros, 21 gramów, Babel) i także Crash. Wszystkie te tytuły to arcydzieła (no ale to rzecz gustu)... W każdym razie trącają tę wrażliwą strunę w duszy (o ile ktoś ją posiada) ... A ich obejrzenie jest niczym katharsis.

Muzyka Ishama w Crash jest rewelacyjna, ale Amiee Man i jej klimatyczne piosenki świetnie budują nastrój.

Btw, L.A. Crash to Paul Haggis a nie Altman. Chyba że chodzi o Crash Cronenberga. Ale to też nie Altman... :) No bo Magnolia to PJ Anderson. Też na "a".

PS Requiem dla snu - raz (i to po dwóch głębszych) i nigdy więcej. To film bardzo dobry i zarazem tak potwornie dołujący, że never more. Wolę Aronofsky'ego w Fontannie. Samo bingo i lodzio-miodzio, panowie...

ocenił(a) film na 7
Kocio

Racja, mój błąd - Magnolia to oczywiście Anderson, nie Altman. Źle napisałem, bo aurat czytałem o filmie Almana Short Cuts. Chętnie bym go obejrzał, bo podobno podobna tematyka.

ocenił(a) film na 9
ziggy15

Według mnie Magnolia jest filmem bardziej dojrzałym. Crash to jeden wielki fajerwerk audiowizualny, oczywiście nie pozbawiony dobrego scenariusza, ale mimo wszystko te fajerwerki są uwydatnione. Przez to film jest niezwykle emocjonalny. Magnolia więcej uwagi poświęca bohaterom, posługuje się symboliką.

Jedyne co mnie trapi to, damn, dlaczego w tym filmie pojawia się niemalże "Journey to the Line" Zimmera :O Usłyszeliście to ?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones