i umarł był...

Umarł, a ona czuwała przy jego łożu. Później pokazali ją kilka lat później w tej samej kwiaciarni, w której oświadczył jej się Walter. Kupowała z synkiem kwiaty. Na ulicy spotkała Charliego. Ten się przywitał, spytał ile jej syn ma lat i jak ma na imię (Walter), a potem złożył je propozycję, czy może by się jeszcze spotkali, ale ona tylko go pożegnała. Później mały Walter spytał, kim był ten człowiek, a ona odpowiedziała "nikim ważnym". To chyba tyle.

a maly walter byl naprawde synem charliego, prawda?

Nie wiadomo, ona sama nie wiedziała.

wydaje mi sie, ze to syn charliego. kiedy byla juz z walterem, powiedziala mu, ze jest w ciazy, w ok 2 miesiacu. mogla zajsc w nia albo podczas nocy poslubnej albo z charliem. bardziej prawdopodobna wydaje mi sie druga opcja

W sumie nie wiadomo, czy tylko raz podczas trwania małżeństwa spała z mężem...
A ja jednak mimo wszystko mam nadzieję, że to dziecko było Waltera. I tej wersji wolę się trzymać, nawet jeśli jest inaczej :)

Dziecko na 100 % Waltera
Tu cytuje z książki: Jaka szkoda, że nie zdobyła się na powiedzenie Walterowi, iż jest ojcem jej dziecka.
A zmieniając temat znacie jakieś filmy kiedy to film jest lepszy od książki ?
Moje typy Hrabia Monte Christo , Wyznania gejszy i oczywiście Malowany welon.
Pozdrawiam

Ja to ogółem czytam mało książek, na podstawie których by powstały filmy, więc ciężko mi sobie przypomnieć, ale tak na gorąco: Pachnidło, Wywiad z wampirem (chociaż tu i film i książka stoją na wysokim poziomie, to jednak wolę film), Gwiezdny pył.
Również pozdrawiam

Jeden Dzień - jak dla mnie film rewelacja, książka taka ponura trochę.

Filmy lepsze od książek?
(Kiedyś myślałam, że to niemożliwe, bo jestem molem książkowym i takie pozycje mogłabym wymienić na palcach u jednej ręki, więc moim typem jest "Miłość w czasach zarazy" (na podstawie powieści G.G. Marqueza). No i te wyżej wymienione filmy też :)

Milczenie owiec. Książka jest rewelacyjna, a film wprost przyprawia o dreszcze!!! Coś niesamowitego :D

skazani na shawshank

Filmy lepsze od książek: Malowany welon, Forrest Gump i Duża ryba

nie ma to jak wrzucać spoiler w tytuł topic'a. gratuluję : )

j.w też dziękuję

przepraszam.
chciałabym to poprawić, ale zdaje się, nie można edytować?

dokładnie, spalony film :/ lepiej by się oglądało nie wiedząc tego od początku

a dajcie spokój. to w końcu forum. co trzecia wypowiedź to spoiler

tak, tak. zgadza się. ale miło byłoby, gdyby nie były w TEMACIE + były specjalnie oznaczane.

to tak, jakbys w temacie napisał osobie, która nie oglądała fight clubu, że UWAGA SPOILER! 'pitt to tak naprawdę norton, bo on ma schizofrenię'

Krytykujesz kogoś a sam robisz to samo, hipokryto. Weszłam w ten wątek, nie wiedząc, że zepsujesz mi obejrzenie Fight Clubu. Dzięki.