Śielański i jego M-Śmy jest niepokonany . To jest to co czynić potrafi jedna dobrze zagrana rola . Przechodzi do historii . To tyle co my tu zrobilim-Śmy
I Zimińska!!
Żabczyński i Mankiewiczówna.... jak dla mnie poprawnie, ale Tola na tle Miry wychodzi raczej blado