Przyjaźń pomiędzy Marilyn Monroe a jednym z najsłynniejszych fotografików robiącym zdjęcia hollywoodzkim gwiazdom Miltonem Greene'em jest wiodącym wątkiem tego dokumentu. Nikt inny nie potrafił tak fotografować Monroe jak Greene. Z filmu możemy dowiedzieć się o znajomości tej pary, która obfitowała w wiele interesujących szczegółów. Kulminacją tego opartego prawdopodobnie wyłącznie na przyjaźni związku było poślubienie przez Marilyn Arthura Millera i jej wyjazd z małżonkiem do Londynu. Monroe za namową męża oskarżyła Greene'a o sprzeniewierzenie ich wspólnych funduszy czym doprowadziła swego przyjaciela do bankructwa. Swój straszliwy błąd, polegający na zniszczeniu przyjaźni, dostrzegła gwiazda dopiero po rozwodzie z Millerem. Zadzwoniła wówczas do Greene'a, lecz już nigdy się z nim nie zobaczyła. Milton Green nigdy nawet nie próbował zemścić się na aktorce, chociaż ta zrujnowała mu życie. Jego przyjaźń, a może nawet była to miłość, pozostała niewzruszona. O śmierci Marilyn Monroe dowiedział się z gazet, a był prawdopodobnie jedynym mężczyzną w życiu gwiazdy, który darzył ją prawdziwą, czystą miłością.