Historia życia Marlona Brando przedstawiona jego własnymi słowami. Twórcy dokumentu wykorzystali taśmy, jakie na przestrzeni lat aktor nagrywał. Wypowiedzi zawierają komentarze zarówno odnośnie kolei losu gwiazdora, jak i dotykające kwestii światopoglądowych, polityki czy warsztatu aktorskiego. Efekt jest nierzadko fascynujący i bynajmniej nie przeszkadza, że jest to portret poniekąd jednostronny. "Listen to Me Marlon" posiada wymiar niemal tragiczny, tworząc obraz człowieka naznaczonego wewnętrznym rozdarciem, osobistymi tragediami, ale też zwyczajnie rozczarowanego światem. Osobę Brando można oceniać na wiele sposobów, ale rodzi się też pytanie: czy warto? W końcu, jak sam bohater zaznacza: wszystko jest kreacją, każdy z nas gra, coś ukrywa. Wpływ zaś, jaki wywarł on na kino, sposób pracy nad rolą, ciężko byłoby zanegować. Tych, którzy oczekują bardziej krytycznego podejścia, odsyłam do literatury, omawiana pozycja to spojrzenie oczami samego artysty (lub też: rzemieślnika, jak sam zapewne wolałby być tytułowany), subiektywne, jak wszystko inne w świecie. Swoisty suplement do "Piosenek, których nauczyła mnie matka".